Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Wszystkie kociaki znalazły kochające domy!
Od kilkunastu miesięcy mamy do czynienia z ogromną ilością kocich nieszczęść. Wszystkie kociaki, które przewijają albo przewinęły się przez nasze domy tymczasowe pochodzą z ulicy lub ze wsi. Cały czas walczymy z kocią bezdomnością, zaniedbaniem, ale ta walka nie ma końca. Tracimy już rachubę, ile miotów zabraliśmy i ile kotek wysłaliśmy na sterylizację.
Każdy kot, który do nas trafia, jest zabierany do weterynarza na ogólny przegląd, odpchlenie - zawsze są zapchlone i odrobaczenie. Następnie są szczepienia. Czasami mamy szczęście i kociaki nie wymagają leczenia, ale bardzo rzadko. Niestety co chwilę zdarzają się mioty z kocim katarem, zarobaczone, zapchlone, zainfekowane bakteriami i wiruami niebezpiecznie zaraźliwymi... Ostatnio jeden kociak w wyniku powikłań stracił oko, za późno do nas trafił.
Obecnie w jednym domu tymczasowym znajdują się między innymi:
- Coco i Friko - z miotu, który miał koci katar
Coco
Friko
Paris, Rory, Adolf i Murzynek - najnowszy miot kotów z działek koło Inowłodza.
Pipi, Nela, Ignaś, Kajtek - kociaki zabrane od ludzi, którzy mieli niewysterylizowaną kotkę.
To tylko 11 kotów w jednym domu tymczasowym! Koszty ich utrzymania są ogromne, każde odrobaczenie, szczepionka jest liczona razy 11! To kiogramy żwirku, karmy suchy i mokrej. Największe obciążenie finansowe dla nas to jednak wizyty u weterynarza i dojazdy do miasta do zaufanego specjalisty.
Bardzo prosimy o wsparcie dla nich, wiemy już o kolejnych, które mamy nadzieję, że znajdą niedługo miejsce w naszym domu tymczasowym. One nie pchały się na ten świat. To nieodpowiedzialny człowiek pozwolił im się rozmnażać, a potem nie zadbał o nie. Są kochane, wesołe i sprawiają dużo radości. Zasługują na wszystko, co najlepsze.
Loading...