Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Życie urodzonych kociąt na ulicy nie zawsze kończy się dobrze... I w tej historii los nie dla wszystkich był łaskawy.
Dostaliśmy zgłoszenie o kotce z małymi kociętami. Kotka przybłąkała się kilka tygodni wcześniej na jedną z podwarszawskich posesj i- jak się okazało, była w ciąży. Urodziła trójkę maluchów. Niestety nie zdążyliśmy na czas. Jeden kociak z trójki rodzeństwa został znaleziony martwy, pozostała dwójka wraz z matką trafiła do kliniki weterynaryjnej w Warszawie.
Stana kociaków był fatalny! Temperatura 36 stopni, osłabiony organizm, ropnie w okolicach pępowiny! Taki stan u 2-tygodniowych maleństw jest zagrożeniem życia! Nieleczony ropień może skutkować perforacją do jamy brzusznej, sepsą i zgonem zwierzęcia.
Patrząc na stan ogólny kociąt rokowania są niepewne. Jednak wierzymy, że maluchy mają w sobie siłę do walki i się nie poddadzą! My na pewno będziemy walczyć o ich zdrowie i życie! Dzięki zaangażowaniu oraz szerokiej wiedzy weterynarzy pracujących w przychodni, w której znajduje się cała kocia rodzina, możemy być pewni, że są pod najlepszą możliwą opieką!
Matka kociąt także nie czuje się najlepiej... Ma silną biegunkę. Robione były badania kału, w których wyszła giardia lamblia. Niebawem zrobimy jej badania krwi oraz testy na fiv/felv, jednak w tej chwili najważniejsze jest, aby ustabilizować stan całej trójki.
Dług w lecznicy po tygodniu wynosi ponad 1000 zł !!! Póki stan kociąt się nie ustabilizuje, nie mogą opuścić kliniki... nie wiadomo ile jeszcze to potrwa. Może to być tydzień, może dwa... MUSIMY O NIE ZAWALCZYĆ! One nie są niczemu winne! Tu zawinił człowiek! Oswajając zwierzę stajesz się do końca życia za nie odpowiedzialny! W tym przypadku tak się nie stało... Potrzebujemy zabezpieczyć kocią rodzinę na min. 8 tygodni. Prócz długów w lecznicy, które poniesiemy, będziemy musieli zakupić jeszcze karmę, żwirek, wysterylizować kotkę w odpowiednim momencie, zaszczepić całą trójkę, zachipować, odrobaczyć, zrobić badania krwi oraz testy fiv/felv. Bez Waszego wsparcia nie mamy żadnych szans! Będziemy bardzo wdzięczni za każdą okazaną pomoc! Cała rodzina będzie szukała także domu tymczasowego na terenie Warszawy i okolic. Za kilka tygodni również domów stałych.
Zdajemy sobie sprawę z tego, że to ogromne koszta, jednak postawcie się w naszej sytuacji - Jeżeli jest nadzieja - MUSIMY JE RATOWAĆ! Każdy zasługuje na szansę - one ją dostały, ale jak zawsze ograniczeniem są pieniądze. Dlatego OGROMNIE Was prosimy. Pomóżcie nam uratować kocią rodzinę! Przekażcie choć drobną cegiełkę na ich życie! Udostępniajcie!
Loading...