Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Białaczka. To wyrok dla kotów. O białaczkowe, schorowane koty nikt nie pyta... Choć kochają tak samo jak koty zdrowe, może nawet czasem zamruczą głośnej i tak bardzo są wdzięczne za każdy dotyk, każdy drobny gest.
To mało, to wraz za mało... Rozkładamy ręce. Od kilku już tygodni pod nasza opieka znajdują się dwa białaczkowe kocie nieszczęścia - pierwszy był Piotrus - biało, rudy zasmarkany po uszy dzieciak. Ktoś "pomysłowy" porzucił go pod wiejskim sklepem... Chwilę później dołączył do niego Vasemir - staruszek o pięknym, dymnym umaszczeniu. Kiedy dotarł do lecznicy, zaniemówiliśmy. Tak chudego, tak wyniszczonego Kota nie widzieliśmy już dawno... Strach go było dotykać, bo mieliśmy wrażenie, że on się za moment "rozpadnie" w rekach...
Skóra i kości. Wyniki krwi - FATALNE! Pierwszego już wieczoru groziła mu eutanazja. Obaj żyją. Obaj czekają w lecznicowej klatce. Wtuleni w siebie - tak pięknie wspierają się w chorobie. Zgadnijcie, ile osób zainteresowało się ich adopcja... Ile osób zadzwoniło i zapytało, co z nimi, czy już opuściły lecznice. NIKT! ZERO! Nikogo los tych kotów nie wzruszył... Jesteśmy zmuszeni oraz kolejny prosić ludzi dobrej woli o pomoc...
Leczenie i hotelowanie Kotów to dla nas ogromne koszta... Prosimy o cegielłkę. Cegiełkę dla niechcianych kotów z wyrokiem!
Loading...