Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, niestety kotek zmarł :( Oczyściliśmy ranę po wyrwanym ogonie, zbadaliśmy krew, sprawdziliśmy stan pęcherza i walczyliśmy, by w pierwszej kolejności ustabilizować jego stan. Zabezpieczyliśmy go lekami, otoczyliśmy opieką w inkubatorze... Mimo szybkiej opieki weterynaryjnej i mimo poprawy jego stanu na kilka godzin - finalnie nie dał rady... Razem z weterynarzami walczyliśmy z całych sił... Ale nie zawsze się udaje 😔 Ogromnie dziękujemy Wam za wsparcie, którego udzieliliście nam w trudnym momencie (weekendy zawsze są najtrudniejsze), za Wasze wpłaty i dobre słowa.
Informujemy, że zebrane środki przeznaczymy na ratowanie innych kotów - nie o wszystkich jesteśmy Wam w stanie opowiedzieć... Ale zapraszamy do Ekostrażowej kociarni na wolontariat lub z myślą o adopcji - można zobaczyć na własne oczy wszystkie istotki, które ratujemy. ❤️
Ile cierpienia zmieści się w ciałku małego kota? Jak widać na załączonych zdjęciach - bardzo dużo 😰 To tak naprawdę jeszcze dzieciak, pomóżcie mu!
Przed chwila przyjęliśmy kota, który resztką sił doczołgał się na jeden z ogródków we Wrocławiu. Jego całe ciało pokryte jest jajami oraz larwami much.
Nie będzie przesadą jak napiszemy, że ten kot jest zjadany żywcem na naszych oczach… 😭 Ile wcześniej osób mogło go minąć obojętnie? Kot jest skrajnie odwodniony, ma prawdopodobnie uszkodzoną miednicę, nie wypróżnia się samodzielnie. Z puszystego ogonka został mu tylko kikut z wystającą kością otoczony niezliczoną ilością larw. Jego stan trwa co najmniej od tygodnia, może dwóch. Ciężko nam opisać, jak ogromnie cierpi ten kot, nie pamiętamy kiedy ostatnio słyszeliśmy tak rozpaczliwe wołanie o pomoc…
Pomóżcie nam go uratować!
Loading...