Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Bardzo Wam dziękujemy za wsparcie Paproszka, który jest szczęściarzem bo nie czekał długo na dom - po odrobaczeniu, testach i szczepieniu został adoptowany!
Wczoraj wieczorem dostałyśmy informację, że w Ropczycach "przy śmietnikach od kilku dni błąka się mały, czarny kotek. Chodzi za ludźmi i szuka jedzenia, źle wygląda". Wstawiłyśmy ogłoszenie z prośbą o zabezpieczenie kotka. Nikt niestety się nie zgłosił i nie zainteresował losem tego kota... Nie mogłyśmy przestać o nim myśleć i dziś po południu nasze wolontariuszki Andżelika, Paulina i Sylwia pojechały do Ropczyc na wskazaną ulicę i znalazły przy śmietnikach wygłodzonego czarnego kota.
Podobno w tej okolicy ludzie wyrzucają koty, a mieszkańcy niespecjalnie się nimi przejmują... Kot jest bardzo przyjacielski, ewidentnie domowy. Po nakarmieniu go dziewczyny wróciły z nim do Mielca - kot całą drogę spał w samochodzie przytulony do wolontariuszki.
Na razie musi przebywać w klatce. Musimy go zabrać do weterynarza na odrobaczenie, odpchlenie i usunięcie kleszczów. Będzie miał testy na FeLV/FIV, a za jakiś czas zostanie zaszczepiony i wykastrowany.
Kamień spadł nam z serca, bo kot już jest bezpieczny i najedzony. Prosimy Was o wsparcie w kosztach weterynaryjnych oraz utrzymania. I zaczynamy szukać dla niego domu - mamy nadzieję, że ten biedny kot tym razem trafi na wspaniałego człowieka, który nigdy się go nie pozbędzie.
Bardzo dziękujemy za pomoc w imieniu kota!
Loading...