Ratuj nasz oddział w Kozienicach!

Closed
Supported by 513 people
16 145 zł (64,58%)
Adopcje

Started: 03 April 2020

Ends: 05 May 2020

Hour: 23:59

Thank you for your support - every penny counts.
Together we have great power!
As soon as we receive the result of the action, we will post it on the site.

Dziewczyny powiększyły ekipę Fundacji Równi Wobec Życia! Poniżej króciutko o ich wielkiej pomocy dla braci mniejszych!

Jesteśmy dwiema wolontariuszkami, Ola i Jola, od lat zaangażowanymi w pomoc bezdomnym psom. Pomagając wiele lat w kozienickiej przechowalni, wzięłyśmy pod opiekę dziesiątki zagrożonych psów. Nie mogłyśmy pozwolić, by trafiły do schronisk o złej sławie... Poświęcając swój czas i energię szukałyśmy im domów tymczasowych, stałych a najmniej adopcyjne psy - starsze, schorowane czy wylęknione zabrałyśmy do hotelików. Pod naszą opiekę trafiały również psy z ulicy lub z pól porzucone przez bezdusznych opiekunów Wiele z nich znalazło już swoich ludzi, ale wciąż na utrzymaniu pozostaje 10 z nich:

Spajk – ok. 7-letni pies średniej wielkości (ok. 25 kg), mega pozytywny, przyjazny, kochany przez ludzi i inne psy. Nie rozumiemy, dlaczego wciąż bez domu - to taki psi ideał. Koszt pobytu w hotelu to 450 zł miesięcznie.


Ralf - wiek ok. 10 lat, średniej wielkości (ok. 22 kg) bardzo łagodny, przyjazny, grzeczny. Koszt utrzymania w hoteliku to 350 zł miesięcznie.


Olando – duży, ok. 7-letni pies, mega łagodny, kochany, pozytywny, przyjacielski. – koszt utrzymania w hotelu – 350 zł miesięcznie.


Ewitka – ok. 7-letnia sunia, bardzo łagodna i uległa, nieduża, waga ok. 13 kg. Koszt utrzymania w hoteliku to 300 zł miesięcznie.


Karis – 15-letni piesek w typie amstafa, po przejściach. Niedawno miał problemy zdrowotne, usuwaną miał narośl nowotworową na brzuszku. Czuje się dobrze, jest w świetnej kondycji, ale wymaga stałych kontroli weterynaryjnych w związku z usunięciem narośli, ponadto w związku z wiekiem suplementacji Geriativet. Koszt pobytu w hotelu miesięcznie to 420 zł plus suplementy i badania weterynaryjne.


Tola - ok. 6-letnia suczka średniej wielkości, przyjacielska, pozytywna. Tola ma niewydolne nerki Musi mieć robione systematycznie badania i mieć podawany lek RenalVet. Jest sukcesywnie badana pod tym kątem. Podawane ma odpowiednie leki. Koszt utrzymania w hotelu 300 zł plus koszty badań i leków.



Rudolf - 10-letni, duży pies, bardzo łagodny i przyjacielski. Rudolfik w ostatnim czasie bardzo podupadł na zdrowi i potrzebuje kosztownego leczenia. Bardzo dokładna diagnostyka wykazała niedoczynność tarczycy, chore serce - niedomykalność zastawki I powiększenie lewego przedsionka oraz przeciążenie lewej komory. Zostały wdrożone leki forthyron, cardalis, cardisure. RTG łapek I kręgosłupa wykazało ogromne zwyrodnienie w przednich łapach, szczególnie stawów barkowych, mniejsze w stawach łokciowych. Jest to bardzo bolesne. Badania, podanie depo-metadrone i terapia kwasem hialuronowym, leki na tarczycę i serce kosztowały narazie 1900 zł. Terapia związana z leczeniem stawów to ok. 3 tys zł. Koszt utrzymania w hotelu 370 zl plus karma. 


Fabian wiek ok. 9 lat, duży pies po przejściach, był bardzo wycofany jednak dzięki pobytowi w hotelu ze szkoleniem radzi sobie bardzo dobrze – koszt utrzymania w hotelu ze szkoleniem 600 zł miesięcznie.



Oskar – wiek ok. 9 lat, średniej wielkości (ok. 20 kg), niewidomy, bardzo łagodny, ale źle radzi sobie z kalectwem. Na spacerach nieporadny, boi się innych psów, nieznanych odgłosów. W nowym miejscu jest bezradny. Koszt utrzymania w hotelu 350 zł miesięcznie.


Alfik – malutki, ok. 5-letni piesek w typie jamnika szorstkowłosego, właśnie wrócił z adopcji po 4 latach z powodu sytuacji życiowej opiekunów. Szukamy pilnie domu dla Alfika. Przebywa w hotelu. 



Faktury są wystawione na fundację, pod której skrzydłami działały:


Jest nam coraz ciężej je utrzymać! Brak środków na subkoncie fundacyjnym wygenerowało duże zadłużenie. Miesięcznie potrzebujemy na opłacenie faktur za same hotele blisko 4 tys. - tyle potrzebujemy na opłacenie faktur za marzec. Zalegamy jednak wciąż za luty w wysokości 3100 zł. Mamy też 2 faktury zaległe z zeszłego roku na kwotę 2 tys. Złotych. Do tego dochodzą faktury za leczenie I badania, profilaktykę (obroże przeciwkleszczowe, odrobaczenie). Błagamy, pomóżcie nam w utrzymaniu.

Obecnie dużym obciążeniem psychicznym i finansowe jest stadko bezdomnych I zdziczałych psów bytujących w polu. Część udało się odłowić, jednak największym problemem są bardzo dzikie suczki rodzące co cieczkę. Jest ich 8 i liczba wzrasta. Klatka łapka już nie daje rady. Na zatrudnienie specjalisty z palmerem nas nie stać (to gigantyczne pieniądze przy takiej ilości psów, łącznie z samcami 14). Staramy się je dokarmiać i próbować odławiać własnymi siłami.

Wsparcie również w tym kierunku jest dla nas bardzo istotne. Prosimy o ratunek! Zapraszamy do nasz fanpage na Facebooku KLIK.

Supporters

Loading...

Organiser
5 actual causes
381 ended causes
Supported by 513 people
16 145 zł (64,58%)
Adopcje