Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Sunia przyjechała do nas 15 sierpnia 2013 r. w bardzo złym stanie fizycznym i psychicznym. Od razu otrzymała pomoc medyczną. Przeprowadzono operację wycięcia ogromnego guza na plecach. Chociaż przy takich nowotworach często zdarza się odrastanie narośli, to w przypadku Kropki nie ma to miejsca. Udało się doktorowi usunąć całość guza. Konsultacja kardiologiczna wskazała na problemy z serduszkiem i sunia musiała brać leki, które bardzo poprawiły jej samopoczucie i zdrowie.
Po pobycie w klinice Kropka pojechała do hoteliku w Piasecznie, ale po kkilku miesiącach przenieśliśmy ją do innego hoteliku, mając na względzie większą szansę na adopcję.
Niestety - ani ogłoszenia, ani nowy hotelik nie przyniósł jej domu. Wiek, przebyta choroba, serduszko nie zachęcają do przygarnięcia pieska.
Kropka czuje się w tym kameralnym hoteliku jak w domu. Ma swój fotel, nie jest zamykana w klatce, na spacery chodzi bez smyczy, nie sprawia kłopotów.
Koszty weterynaryjne obejmowały szczepienia, odrobaczenia. Operacja guza została opłacona przez sponsorów.
Koszty opieki hotelowej do kwietnia 2016 r. wyniosły 8642 zł plus karma, odrobaczanie, szczepienia, preparat y na kleszcze.
Obecnie Kropka przebywa wciąż w hoteliku. Miesięczny koszt pobytu to 200 zł plus karma oraz rutynowe zabiegi weterynaryjne. Dziękujemy za wsparcie.
Kropka przez miesięcy błąkała się po Wysokim Mazowieckim z rosnącym guzem na grzbiecie. Przeganiana przez jednych, dokarmiana przez drugich, żyła w ciągłym strachu, pod gołym niebem. W końcu, gdy guz osiągnął gigantyczny rozmiar i nie można było już czekać, dokarmiająca ją wolontariuszka poprosiła o pomoc Fundaję. Przyjęliśmy ją.
Kropka przyjechała do kliniki. Wykonano badania i w końcu operację. Guz okazał się niezłośliwy, jednak z możliwością odrastania. Po długim pobycie w szpitalu i operacji usunięcia guza Kropka przeprowadziła się do hoteliku i jest tam do dziś. Z przerażonego zwierzątka przeistoczyła się w wesołą sunię. Guz nie odrasta, a ona czuje się znakomicie.
Kropka to cudowne, słodkie stworzenie. Łagodne bez granic. Był czas smutku i choroby w jej życiu, ale to już minęło. Teraz Kropcia odzyskała radość i pogodę ducha. Wesoło biega na spacerach, chętnie się bawi i domaga pieszczot. Jej delikatna uroda, zabawna kosmata sierść i urocze wąsiki sprawiają, że lubi się ja od pierwszego wejrzenia. Szukamy dla niej domu i wierzymy, że w końcu zadzwoni ktoś pragnący dać jej miejsce przy swoim boku. Obecnie Kropka przebywa w hoteliku i potrzebuje wsparcia na utrzymanie.
Codziennie otrzymujemy zgłoszenia o kolejnych psach potrzebujących pomocy. Nie wszystkim możemy pomóc... Liczy się każda, nawet najdrobniejsza wpłata. RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ.
Loading...