Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Gdy jechałam z kotami do weta- chodził po poboczu drogi, szukał czegoś do jedzenia, a może polował... Gdy 40 min później wracałam - leżał na trawie w nienaturalnej pozie z przerażonym wzrokiem.
Jest dzikusem. I on się bał i ja się bałam gdy brałam go przez koc, żeby zanieść do samochodu. Ale nie wyrywał się, nie próbował ugryźć. W przychodni RTG wykazało silne obicie ciała i to w bliskim sąsiedztwie serca. Dlatego kot miał kłopoty z oddychaniem. Ale kości całe, brak krwawienia do wewnątrz i to najważniejsze.
Został na tydzień w lecznicy, dostawał leki, wydobrzał, doszedł do siebie. Po 9 dniach wypuściłam go na wolność w dokładnie tym samym miejscu. Pobiegł szybko w stronę oddalonych o dobre 500 m zabudowań.
Bardzo proszę o pomoc w spłacie zadłużenia po nim. Za diagnostykę i pobyt mamy do zapłaty niecałe 600 zł. Będziemy wdzięczni za każdą złotówkę.
Loading...