Kryzysowa sytuacja fundacji

Staramy sie pomagać zwierzakom zgłoszonym do nas, wszyscy działamy jako wolontariat. Obecnie nasza działalność stanęła pod znakiem zapytania - brak nam funduszy na opłacenie hotelowania zwierzaków, które trafiły do nas. Zarówno te, które mieliśmy jak i zwierzaki z interwencji to ogromne koszty. Domów tymczasowych darmowych niestety jest brak, adopcje stoją :(

Przypomnimy wam zwierzaki, które mamy - Żabka sunia z Ostrowia Mazowieckieg - Guzek niestety nie żyje :( Był jej przyjacielem - po Guzku został nam dług ok. 2000 zł.

Kropeczka znaleziona w lesie z małymi - ciagle przebywa w hotelu  mimo  pracy nadaj jest wycofana do obcych :( 


Julka znaleziona na brzegu lasu - wycofana, wystraszona  ciagle czeka na dom.


Poker wyciagnięty ze schroniska o bardzo złej sławie, nadal czeka na dom :( 


Rex - piesek  który miał być poddany eutanazji ze względu na agresję  cały czas trwa praca nad jego zachowaniem.


Neska - sunia po wypadku samochodowym - straciła jedno oczko , obecnie jest przygotowywana do zabiegu składania łapy niestety bardzo brzydko wygląda zrastanie się :( 

7 psów z interwencji -  zagłodzone, wiszące na łańcuchach - nie było możliwości poprawy warunków w ich wypadku :( Doszła do tego parwowiroza i walka o ich życie. Koszty ogromne :(  




Tak wygladają nasze faktury na dzień dzisiejszy:




Faktura zaległa, którą ciagle spłacamy:


Żeby działać dalej - mimo, że adopcje stoją, potrzebujemy bardzo wsparcia, kiedy pojawia się nowy dom tymczasowy darmowy staramy się zmniejszać koszty i przenosić tam naszych podopiecznych... Opłacamy wtedy tylko weterynarza i karmę , podkłady..