Malwa jest bardzo chora...musi pilnie jechać do kliniki. Przy ostatnim wyźrebieniu rozerwała drogi rodne. Ma zapadnięty odbyt przez co odchody dostają się do dròg rodnych.....

Cześć. Mam na imie Malwa. Mam 17 lat...

Kochani, Malwa trafiła do handlarza z racji narwanego zachowania. Jest konikiem agresywnym, który potrafi zdominować człowieka. 

Pracowała w szkółce. Jej nogi odmawiały coraz bardziej posłuszeństwa i stawała się coraz bardziej agresywna do ludzi. Nie ma co się dziwić. Ból powodował agresję. Skutkowało to licznymi upadkami jeźdźców powodując im urazy, pogryzień... Ale po co zostawić konia, który zasłużył już na odpoczynek i leczenie. Właściciel wolał oddać ją (sprzedać)  w ręce handlarza. 

Malwa zasłużyła swoją ciężką pracą, aby żyć. Aby moc cieszyć się życiem. Koń od zawsze był przyjacielem człowieka. Ale niektórzy tego nie rozumieją... Niech serduszko Malwy na nowo zacznie cieszyć się życiem. Niech przypomną się jej czasy gdy była źrebaczkiem gdzie mogła brykać po łąkach. 

Malwa musi jechać do kliniki, bo ma przykurcze tylnych nóg. Ale poradzimy z tym sobie. Dla dziewczynki jest kochający domek, który poniesie wszystkie koszty leczenia i utrzymania ♥️