Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Staruszek Kubuś jest już u nas. Na razie zamieszkał w jednym boksie z Heniem. I chyba się polubili 🙂
Kubuś ma już 24 lata. Dla kucyka, który całe życie pracował, to jest naprawdę poważny wiek. Musimy o niego dobrze zadbać. Dajemy Kubusiowi specjalną paszę dla starych koni. Ciocia Ola zajmie się jego splątaną grzywą. Przyjedzie też pan kowal zająć się jego kopytkami.
Dziękuję Wam za to, że Kubuś jest tu z nami. Swoją starość spędzi tak, jak powinien ją spędzić każdy kucyk – na łąkach, w otoczeniu innych kucyków i pod troskliwą opieką kochających ludzi. Dziękuję Wam za to z całego serca.
Kubuś urodził się w 1999 roku, tak jest napisane w paszporcie. W grzywce na czole ma kołtun warkoczyka zaplecionego ostatni raz, pewnie ze dwa lata temu.
Kiedy wchodzę do boksu odsuwa się grzecznie robiąc mi miejsce, jest bardzo potulny i grzeczny, widać, że całe życie spędził wśród ludzi. Wyprowadzam go na korytarz i dajemy mu wody, którą pije łapczywie. Bez patrzenia w paszport znam jego historię, typowy kochany kucyk, który na swoim grzbiecie całe życie woził dzieci. Jest bardzo miły i przyjacielski, na pewno był ich ulubieńcem. Maluchy przywoziły mu marchewki i jabłka, czesały go i czyściły. A on najlepiej jak tylko umiał woził je na swoim grzbiecie.
Pewnego dnia jakaś Kasia czy Basia zaplotła mu ostatni raz warkoczyk, pocałowała w pyszczek i pojechała do domu. Gdy przyjechała do szkółki za kilka dni Kubusia już nie było, a właściciel powiedział że ten staruszek pojechał na emeryturę.
Zaglądam w paszport a tam jest napisane w której z podwarszawskich szkółek mieszkał Kubuś, sam tam kiedyś z dziećmi jeździłem. Taka historia. Dziś Kubuś potrzebuje naszej pomocy, musimy zebrać 1000 złotych do końca dnia.
W kwotę wliczony jest wykup, transport, diagnostyka i weterynarz oraz kowal i miesiąc utrzymania.
Jeśli masz jakieś pytania, zadzwoń Marek: (+48) 502 064 387.
Zobacz więcej na www.razemdlazwierząt.pl
Loading...