Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Utrzymanie wielkiego psa to zawsze koszty niebagatelne, zauważalne w każdym budżecie. Dlatego najserdeczniej dziękujemy wszystkim, którzy przyłączyli się do utrzymania Kulki, uszczuplając swoje budżety. Każda wpłata ma znaczenie, bo dzięki Wam, możemy pomagać - tym najbardziej nieadopcyjnym, wielkim, opuszczonym psom takim jak Kulka.
Kulka znany w Warszawie jako Pan Kuleczka przesiedział w schronisku Na Paluchu prawie 4 lata. W ostatnim czasie uczestnicząc w akcjach Adoptuj Warszawiaka, stał się nawet tamtejszym celebrytą. Każdy chce mieć zdjęcie z ogromnym, kudłatym psem. Zupełnie jak niedźwiedziem. I tak Kulka robił wrażenie na warszawiakach, a warszawiacy robili sobie zdjęcia z Kulką. Na tym jego popularność się kończyła. Nikt przecież nie chce takiego psa zabrać do domu. Bo po co? Taki pies je tyle, co koń, a Kulka do tego wymaga stałego leczenia. Ma problemy z trzustką, wątrobą i łapami. Ma też problemy z lekarzami, którzy chcą go obsługiwać.
Tak więc Kulka siedział latami w maleńkim kojcu w schronisku i cierpiał. Z bólu, samotności i niezrozumienia, dlaczego jest tam więziony. Ale byli ludzie, którzy robili wiele, żeby mu pomóc i w końcu trafił do Ducha.
Pomimo złej sławy, jaką cieszył się w schronisku, Kulka to bardzo wrażliwy pies. Z dużą łatwością odnalazł się wśród innych psów w Duchu i dosyć szybko zaakceptował koty.
W tej chwili jest na ścisłej diecie. Dostaje leki i suplementy, których koszt ze względu na wielkość Kulki jest ogromny. Niektóre leki będzie musiał przyjmować już zawsze, dlatego zdajemy sobie sprawę, że pewnie Kulka zostanie w Duchu już do końca.
Zwracamy się z prośbą o wsparcie leczenia i codziennego utrzymania tego wyjątkowego psa. Z góry dziękujemy za każdą podarowaną na dla niego złotówkę.
Loading...