Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy kochani za wsparcie , sunia ma domek stały.
Tak wiele jest porzucanych codziennie zwierząt , tyle historii słyszymy dzień dnia o psach oddawanych do schronisk. Nie potrafimy zrozumieć takiego przedmiotowego traktowania tych istot. Przecież to członkowie naszych rodzin, a przynajmniej tak powinno być, czyż nie? One czują tak samo jak my i tak samo pragną być kochane.
Kolejny telefon do naszej wolontariuszki w sprawie porzuconego psiaka.
- Dzień dobry czy dodzwoniłem się do fundacji?
- Tak, a o co chodzi?
- Znalazłem w lesie psiaka i nie mam co z nim zrobić, zabezpieczyłem, ale nie może u mnie zostać.
Po chwili zastanowienia, mimo ogromnego przepełnienia zgadzamy się na przyjęcie suni pod nasze skrzydła i tak na drugi dzień Pan ją do nas przywozi.
W tym miejscu należą się oczywiście ogromne podziękowania, bo gdyby nie Pan. Aż strach myśleć, co by z nią było.
Co możemy powiedzieć o suni? Jest bardzo spragniona kontaktu z człowiekiem, a przy tym absolutnie nienachalna, bardzo wdzięczna za każdy gest skierowany w jej stronę, każde pieszczotliwie wypowiedziane słowo za każdy dotyk.
W drodze konkursu, który zorganizowałyśmy na Facebooku, dostała na imię Miłka i to imię fantastycznie do niej pasuje.
Kochani, zwracamy się do Was z prośbą o pomoc o każdą najmniejszą wpłatę. Zbieramy pieniążki na dobrą karmę, bo jest przeraźliwie chuda, na sterylizację, chipowanie i szczepienie musimy przygotować ja do adopcji.
Sunia mieszka w domowym hoteliku za który też musimy zapłacić, a jak wiecie, pod naszymi skrzydłami jest cała masa psiaków, głównie nieadopcyjnych staruszków, których leczenie i utrzymanie też nas słono kosztuje. Błagamy pomóżcie nam. Z całego serca dziękujemy.
Loading...