Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy!
Tylko dzięki Waszej pomocy udało się spłacić wszystkie zaległe faktury.
Dzięki temu możemy dalej pomagać, tworząc zbiórki na bieżąco.
<3 <3 <3
Wielu z Was nas (Wolontariuszy Stowarzyszenia Kundellos) zna i wie jak wielu mamy podopiecznych. Przez schronisko przewija się wiele psów, którym nikt inny nie chce pomóc. Trafiają tu często psy w bardzo złym stanie. Amputacje kończyn, ciężkie urazy, nowotwory to codzienność. Schronisko daje im azyl i dach nad głową i wiele miłości ze strony wolontariuszy, ale od lat nie ma umów z gminami, a psy są przyjmowane grzecznościowo, bez środków na ich utrzymanie.
Kundellos przy Waszej pomocy opłaca ich leczenie, szczepienia, operacje, zabezpieczenie przeciw kleszczom i nieustannie szukamy domów choćby tymczasowych, żeby moc psy leczyć i żeby dać im nadzieję na poprawę losu. A telefon dzwoni, przychodzą setki maili i wiadomości na naszych profilach. I wszyscy proszą o pomoc.
Ostatnie miesiące to prawdziwy armagedon. Ciągle bijemy się z myślami czy damy radę pomóc i tym razem i boimy się chwili kiedy będziemy musiały odmówić takiej pomocy.
Zakładamy tę zbiórkę, bo sytuacja nas do tego zmusiła. Mamy nadzieję, że pomożecie nam dalej robić to, co każe nam serce. Przedstawimy Wam psy z ostatnich trzech miesięcy, leczone na koszt Stowarzyszenia, na które nie udało się zebrać odpowiedniej kwoty, co spowodowało problemy finansowe.
Dora
Suczka trafiła do schroniska w Józefowie po wypadku. Okazała się konieczna skomplikowana operacja złamanej łapy, potem ograniczenie ruchu, rehabilitacja, kontrolne rtg. Ostatnio został wyjęty operacyjnie gwóźdź oraz płytka założona do zrośnięcia się łapy. Została założona zbiórka na leczenie, ale udało się zebrać tylko 474,70 zł.
Rozliczenie Dory na ten moment to -(minus!)2414,30 zł.
Lawa
Lawa przyjechała do schroniska z działki, gdzie mieszkała z 13 innymi psami, bez opieki człowieka. Była bardzo zaniedbana. Pod naszą opieką przeszła zabieg mastektomii z kastracją oraz poważną sanację. Przetoki przy kłach sięgały zatok, musiała od lat żyć w bólu. Histopatologia okazała się łaskawa. W międzyczasie Lawa zachorowała na kaszel oraz przeszła bakteryjne zapalenie skóry. To wszystko już za nią. Lawa jest zdrowa i ma dom stały, ale doprowadzenie jej do dobrego stanu i samopoczucia było kosztowne, a zbiórka na jej cel przyniosła znikomy skutek.
Rozliczenie Lawy to - (minus!) 2396 zł.
Pirat
Malutki Pirat jako jedyny z tu wymienionych uniknął schroniska. Poznałyśmy go w lecznicy, właściciele przywieźli go po wypadku samochodowym, ale nie mieli intencji leczenia tego młodziutkiego psa. Przekazali nam go pod opiekę, a Pirat przez kolejne 2 miesiące przeszedł kilka operacji i doszedł do siebie w szpitalu. Jest już w pełni sprawny, ale niestety dług pozostał. Ze zbiórki na leczenie Pirata udało nam się zyskać 1.522,80 zł, a całkowity koszt dotychczasowego leczenia to 3921 zł. Rozliczenie Pirata to -(minus) 1768,20 zł.
Karmelek
Piesek przyjechał do schroniska pod koniec 2019 roku, bardzo wystraszony. Był zaniedbany, jego wstępna diagnostyka wyniosła prawie 600 zł. Zaczął mieć problemy z łapką i konieczna była operacja nadgarstka. Od tego czasu wiele się zmieniło. Karmelek zamieszkał w kochającym domu tymczasowym i wykryto więcej problemów zdrowotnych, wykonano badania krwi, kału, kontrolne RTG i USG. Bilans "konta" Karmelka wliczając wykonywane przez cudownych opiekunów zbiórki na jego leczenie to -(minus!) 1290 zł.
Chmurka
Psia staruszka, kumpela z boksu Karmelka. Gdy zaczęła chorować, założyłyśmy zbiórkę na jej leczenie, ale koszty znacznie przewyższyły oczekiwania. Chmurka od marca wymagała kilkukrotnego wykonania USG, leczenia zapalenia pęcherza, punkcji pęcherza, konsultacji kardiologicznej, ekg, echa serca, badania krwi, posiewu moczu, badania RTG, zabiegu sanacji jamy ustnej + licznych ekstrakcji zębów, hospitalizacji, leczenia przeciwbólowego, leczenia nietrzymania moczu, leczenia biegunki, leczenia problemów z kręgosłupem. Przegraliśmy. W koszty została wliczona eutanazja i kremacja zwłok. Rozliczenie leczenia Chmurki to -(minus) 1240 zł.
Szafir
Młody psiak trafił do schroniska z tego samego miejsca co Lawa. Został wykastrowany oraz wykryto u niego przewlekłe zapalenia pęcherza. Wymagał wielokrotnych usg, antybiotykoterapii, leków zakwaszających mocz, punkcji pęcharza - cały czas nie jest dobrze, przy leczeniu stan się poprawia ale potem wraca do stanu zapalnego. Nie wiemy ile jeszcze potrwa leczenie Szafirka, a jego dotychczasowy koszt to 1212 zł.
Mirka
Koteczka porzucona pod schroniskiem wymagała leczenia kociego kataru, później pojawiły się problemy skórne prawdopodobnie w wyniku braku odporności. Miała wykonany test FIV/FeLV (ujemny podwójnie), została odrobaczona, odpchlona, zaczipowana i zaszczepiona po wyzdrowieniu.
Koszty to 716 zł.
Kociaki na 'O'
Omega, Olaf, Otto i Orest to kocięta znalezione na łódce. Ktoś je zabrał od mamy w wieku 3-4 tygodni i przywiózł do schroniska. Niestety mimo próby mama po przyjechaniu z nimi nie pokazała się.
Kocięta miały koci katar, wymagały karmienia mlekiem dla kociąt. Dwójka znalazła dom, dwójka wciąż szuka.
Koszty leczenia i mleka to 709 zł.
Megan
Koteczka porzucona z Mirką, była w zaawansowanej ciąży. Natychmiast wykonano kastrację aborcyjną. Została odrobaczona, odpchlona, przetestowana (wynik podwójnie ujemny) i znalazła dom na stałe.
Koszty to 656 zł.
Buba
Staruszka Buba wróciła z adopcji w opłakanym stanie. Chrobliwie otyła, z problemami z wątrobą. Przyjmuje też leki na niedoczynność tarczycy.
Koszty badań diagnostycznych i leczenia Buby to 637 zł.
Brylant
Urodziwy piesek w typie mniejszego rottweilera przyjechał ze schroniska do lecznicy z powodu problemów ortopedycznych. Konieczne było RTG w znieczuleniu oraz konsultacja lekarza ortopedy. Zadecydowano o iniekcjach stawowych, te też muszą być wykonywane w znieczuleniu.
Dotychczasowe koszty leczenia Brylanta to 555 zł.
Sisi
Sisi trafiła do schroniska z dużego stada psów. Suczka ma problemy ortopedyczne, na szczęście znalazł się dom tymczasowy.
Niedawno Sisi zachorowała, dostała ostrej biegunki wymagającej kilkudniowego leczenia. Stale przyjmuje też leki z powodu niedoczynności tarczycy.
Leczenie Sisi kosztowało 548 zł.
Snickers (po lewej)
Psiak przerzucony przez mur schroniska wraz z bratem Krakersem, któremu poświęcona jest oddzielna zbiórka. Snickers okazał się chory na babeszjozę, udało się go uratować dzięki wielodniowemu leczeniu. Po wyzdrowieniu został zaszczepiony i adoptowany.
Koszt leczenia Snickersa to 539 zł.
Anastazja
Suczka trafiła do schroniska porzucona z siostrą na drodze (siostra niestety nie przeżyła). Przeszła skomplikowaną operację ortopedyczną, wiele godzin rehabilitacji i pracy dały jej sprawność. Było to możliwe tylko dzięki pomocy dobrych ludzi, którzy opłacili leczenie.
Niedawno Anastazja przeszła operację kastracji, a środki ze zbiórki już się wyczerpały. Mamy nadzieję że teraz będzie jej łatwiej znaleźć dom.
Do spłacenia długu Anastazji brakuje nam 528 zł.
Fokus
Psiakowi od lat mieszkającemu w schronisku a potem w domu tymczasowym zaczęły doskwierać problemy ortopedyczne. Konieczne są iniekcje dostawowe.
Dotychczasowy koszt leczenia Fokusa to 504 zł.
Baron
Nasz józefowski przystojniak miał wykonany zabieg kastracji. Przy okazji okazało się że choruje na malasezję uszną oraz z powodu biegunek zostało wykonane badanie kału oraz dobrane odpowiednie odrobaczenie. Baron ma już swój dom, ale dług po jego leczeniu pozostał i wynosi 351 zł (ze zbiórki udało się pokryć koszt jego kastracji, ale na pozostałe badania i leki nie wystarczyło).
Sisi i Bejbi
Młoda suczka porzucona z 3-miesięcznym szczeniakiem. Suczki szybko znalazły dobre domy, ale ich ogarnięcie weterynaryjne po przybyciu do schroniska kosztowało 306 zł.
Luna
Delikatna suczka trafiła do lecznicy z wymiotami i biegunką, na szczęście szybko udało się zapanować nad sytuacją. Koszt leczenia to 255 zł.
Rozetka
Suczka pojechała do lecznicy ze schroniska po pogryzieniu. Rana musiała zostać zszyta.
Koszt to 240 zł.
Pola i Polly
Chore koteczki znalezione pod schroniskiem znalazły już dom na stałe, ale pozostał dług za ich leczenie w wysokości 240 zł.
Neptun
Owczarkowaty podopieczny schroniska odwiedził lecznicę z powodu obrzęku ucha. Została wykonana toaleta ucha i wizyty kontrolne.
Koszt to 192 zł.
Flora
Flora od razu po przyjechaniu do schroniska pojechała do lekarza. Usunięto z niej kleszcze, została zabezpieczona przeciw pchłom i kleszczom, zaczipowana i zaszczepiona.
Koszt to 187 zł.
Rubi i Robi
Kociaki podrzucone do schroniska, chore na koci katar i świerzbowca usznego. Zostały wyleczone i czekają w domu tymczasowym na adopcję. Dotychczasowe koszty to 182 zł.
Figa
Suczka po przyjeździe do schroniska została odpchlona, zaszczepiona i zaczipowana.
Koszt to 151 zł.
Łuna
Wielka, piękna suczka wróciła z adopcji z powodu choroby opiekunów. Miała biegunkę, więc koniecznie było porządne odrobaczenie i podawanie probiotyku. Koszt leczenia to 150 zł.
Lili
Młoda suczka w typie rasy - przyjechała do schroniska, została przez Stowarzyszenie zaszczepiona, zaczpowana i zabezpieczona przeciw kleszczom. Błyskawicznie znalazła dom.
Koszt wizyty to 122 zł.
Dolar
Dolar, energiczny młodziak z powodu powtarzającej się biegunki miał wykonane badanie kału.
Koszt badania wyniósł 40 zł.
Loading...