Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Lucy czuje się i wygląda coraz lepiej.
Suczka dostała cieczki, więc ma zaplanowany zabieg kastracji na 26 listopada. Bardzo dziękujemy za pomoc!
O istnieniu Lucy dowiedziałyśmy się od Pana, który adoptował od nas szczeniaka. Wyjechał na szkolenie do małej miejscowości w okolicach Tłuszcza (woj. mazowieckie), dowiedział się, że przyjazna suczka z poważnymi problemami skórnymi błąka się po okolicy już od dawna.
Pojechałyśmy zorientować się w sytuacji, ale stan suczki przerósł nasze oczekiwania. Liczne rany na ciele wskazywały, że Lucy cierpiała od dłuższego czasu. Po upewnieniu się, że nie jest to suczka nikogo z mieszkańców, zabrałyśmy ją do weterynarza.
Już w lecznicy suczka dała się poznać z najlepszej strony - miła, spragniona kontaktu z człowiekiem. Została oceniona na około 7 lat. Nie miała czipa, nie była sterylizowana. Zmiany skórne to prawdopodobnie połączenie uczulenia na pchły z obecnością świerzbowca. Suczka od razu rozpoczęła leczenie. Na szczęście znalazł się dla niej dom tymczasowy.
Lucy na pewno mieszkała kiedyś z ludźmi, zna podstawowe komendy, grzecznie zachowuje się w mieszkaniu w mieście. Podejrzewamy, że została porzucona.
Zbieramy na:
- leczenie świerzbowca (Bravecto + kąpiele w cieczy kalifornijskiej)
- sterylizację
- profilaktykę (czip, odrobaczenia, szczepienia).
Dziękujemy za pomoc!
Loading...