Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy wszystkim za pomoc dla Lady.
Stare psy też chcą żyć! A wyprowadzenie ich na prostą nie jest takie łatwe, za to bardzo kosztowne i czasochłonne. Poczwarka trafiła do nas w tragicznym stanie, wypatrzona ledwo idąca przez Sylwię. Przyjechała do kliniki w nocy, przeszła pełno badań, dwie operacje i znalazła cudowny dom tymczasowy.
Poprosiłam Panią Joannę, by opisała opiekę nad Lady.
"Witam, przedstawiam opis funkcjonowania/leczenia Lady od końca listopada 2020:
Sunia trafiła do mnie po drugiej, interwencyjnej operacji żołądka. Przyjmowała leki - m.in. Nivalin, Gasprid; Pani doktor, która operowała Lady, zaleciła również stosowanie osłonki dla żołądka (sunia otrzymywała Biolic) oraz probiotyków i probiotyków (rozmawiałam z Panią doktor telefonicznie). Pani doktor powiedziała także, że problemem suni jest kręgosłup; również - że konieczne jest odpowiednie karmienie, z uwagi na możliwość atonii przewodu pokarmowego. Podczas pobytu sunia regularnie zanieczyszczała się (ten problem występuje do chwili obecnej; czasami Lady sygnalizuje tę potrzebę; Lady nigdy nie nasiusiała w domu), była bardzo niespokojna, piszczała, trudno było jej położyć się do odpoczynku.
Jej reakcje wskazywały na problemy z uszami (pani Olga informowała mnie o przebytym leczeniu uszu u suni). Badania (wymazy, posiew) wskazały na obecność gronkowca, więc Lady przeszła terapię antybiotykiem; ja regularnie czyszczę jej uszy. Zalecona jest cykliczna kontrola uszu w gabinecie weterynaryjnym.
Z uwagi na zaobserwowane sygnały bólowe Lady trafiła na wizytę u ortopedy w Milanówku (do doktora Piotr Kowalczyk), który po obserwacji suni zlecił konsultację neurologiczną (zaburzenia chodu, koordynacji, inne); przepisał też lek Gabatentin Teva, który Lady przyjmuje do chwili obecnej.
Konsultacja neurologiczna odbyła się na początku stycznia 2021; doktor Olkowski zwiększył dawkę Gabapentin, zalecił też wykonanie badania rezonansem magnetycznym (z uwagi na brak środków finansowych badanie zostało odwołane w styczniu; obecnie Lady jest zapisana na badanie 19 kwietnia), badania krwi - również z badaniem tarczycy, badanie kału.
Badania krwi wykazały niedomiar krwinek czerwonych, wskaźniki tarczycy poniżej granicy (z uwagi na brak wyraźnych objawów wskazujących na niedoczynność tarczycy Lady nie przyjmuje hormonów; badania te warto doprecyzować - zgodnie z zaleceniami na wynikach badań).
Badania kału wskazały obecność lamblii - Lady przeszła leczenie, ponowne badanie nie wykazało obecności pasożytów.
Z uwagi na wyciekającą ropną wydzielinę z oczu Lady przeszła dwukrotnie leczenie spojówek - również antybiotykami. W okresie względnej stabilności zdrowia Lady została zaszczepiona przeciwko wściekliźnie. W lutym Lady przeszła bakteryjne zakażenie dróg moczowych (dwukrotne badanie moczu) - leczone lekami przeciwzapalnymi oraz antybiotykiem.
Na początku marca Lady przez trzy dni mocno gorączkowała (piąty dzień po odstawieniu antybiotyku); lekarz zwrócił uwagę na sztywniejące łapki suni; ponownie włączone zostały leki przeciwzapalne, antybiotyk, również - Pyralgin jako lek przeciwgorączkowy. Przez trzy dni temperatura nie spadała po podaniu leków, konieczne były zimne okłady, pojenie strzykawką. Lekarz nie określił przyczyny wysokich temperatur.
Aby nie zaostrzyć problemów z żołądkiem, przygotowywany dla niej pokarm jest blendowany (wywar warzywny, ryż, siemię lniane) i łączony z mięsem z puszek (Lady je puszki firm Rocco oraz Dolina Noteci; w sytuacjach interwencyjnych - dostaje puszki gastro firmy Royal). Obecnie stan Lady jest w miarę stabilny; sunia ma stale dobry apetyt, w ciągu dnia spokojnie śpi. Wydaje mi się, że dobrze czuje się w znanym jej już środowisku, w ustalonym rytmie dnia.
Często jednak wokalizuje, piszczy - obawiam się, że coś ją boli; nie wiem, czy przyjmowane przez nią leki przeciwbólowe są wystarczające. Zaobserwowałam stany zapalne okolic odbytu - w miarę potrzeb leczone maściami z antybiotykiem, sterydami, pielęgnacyjnymi (Alantan).
Bardzo proszę o zbiórkę na dalsze diagnozowanie i leczenie Lady. Coraz trudniej jej poruszać się, ma problemy z koordynacją ruchów; często wymaga wspomagania (podnoszenie jej z posłania, używanie uprzęży rehabilitacyjnej podczas niedługich spacerów). Ważne jest, by Lady jak najdłużej mogła chodzić, aby miała odpowiednio ustawione leki, rehabilitację - adekwatnie do jej stanu zdrowia. Ważne, by nie doszło do odleżyn, również - do depresji.
Pozdrawiam - Joanna O"
Koszt badania to 1200-1700 zł, zależy od ilości odcinków. Bardzo proszę o wsparcie dla Lady. Takich zwierząt mamy wiele pod opieką. Mamy termin na 19 kwietnia i tylko 3 dni na uzbieranie potrzebującej kwoty. Bardzo prosimy o wsparcie!
Loading...