Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Stoczniowa Lala dzięki Waszej pomocy przeszła zabieg stomatologiczny. Może jeśc bez bólu i jak widać znowu przychodzi do człwoeika z ufnością na głaski!
Kochani, BARDZO, ale to BARDZO Wam dziękujemy w imieniu naszej stoczniowej podopiecznej!
Od dawna otaczamy opieką koty z terenu stoczni. Karmimy je, kastrujemy, a gdy trzeba również leczymy. Kilka dni temu zaznajomiona z nami, na wpół oswojona kotka o wdzięcznym imieniu Lala, pojawiła się na karmieniu, ale widać było, że jedzenie przysparza jej ogromna trudność i dużo bólu.
Po zrobieniu zbliżenia na zdjęciu zauważyliśmy, że Lali brakuje: prawego górnego kła, a lewy jest w dziwnej pozycji. Dopiero następnego dnia udało się ją odłowić i zabrać do weterynarza. Dostała lekkie znieczulenie, żeby sprawdzić przyczynę jej problemów. Badanie pokazało, że obydwa kły są wybite. Jeden był złamany - fragment nadal tkwił w dziąśle. Drugi kieł tkwił krzywo, a w trakcie badania został po prostu wyjęty, gdyż też był złamany.
Do usunięcia pozostały korzenie. Reszta kocich zębów jest również w tragicznym stanie. Wyobraźcie sobie zatem jak potworny ból musiał jej towarzyszyć.
Co spowodowało taki jej stan? Wypadek czy zły człowiek? Nie wiemy. Kotka potrzebuje pilnego zabiegu, by uwolnić ją od cierpienia - na razie dostała leki przeciwbólowe. Trzeba usunąć korzenie kłów (które są dwukrotnie dłuższe niż wystająca część zęba), i większość reszty zębów, by kocica mogła normalnie jeść i żyć.
Konto PKDT jest puste. Próbujemy łatać dziury i spłacamy najstarsze faktury i naprawdę nie powinniśmy brać już nowych podopiecznych. Pieniądze niby szczęścia nie dają, ale ratują życia i pomagają ulżyć w cierpieniu. Pomóżcie prosimy, byśmy zapłacić za leczenie tego biednego zwierzaka
Loading...