Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Historia suni zapewne taka, jak tysięcy co roku porzuconych w Polsce psów. Była kiedyś słodką, małą kuleczką. Była kochana, rozpieszczana, może miała miejsce na kanapie, miała swoją miskę i wodę do picia. Czas leciał, sunia stawała się coraz starsza, nie była już tak sprawna, jak w dzieciństwie i w młodości. Co się robi z takimi psami? Wywozi się je często do lasu, przywiązuje do drzewa, aby umarły z głodu.
Ta i tak miała szczęście, nie spotkał jej taki los. Została wyrzucona na terenie gminy Warka, czekała na swojego człowieka, któremu była wierna tyle lat, była tak smutna, że nawet nie chciała ruszyć karmy, którą jakaś miłościwa osoba rozsypała pod jej nosem. Została zgłoszona do schroniska Małe Boże.
Nie mogła tam zostać, to nie miejsce dla starszych psów, zbliżała się zima, a ona potrzebowała ciepłego kąta. Zdecydowałam się wziąć sunię do domu tymczasowego, a możliwe, że zostanie u mnie na zawsze. Bardzo potrzebuję Waszej pomocy. Pierwsza faktura za Lalunię wynosi 795 zł. Mam wiele psów na utrzymaniu, sama nie poradzę udźwignać kolejnych kosztów. Moja Fundcja Dar Serca Pokrzywdzonym Zwierzętom jest biedną fundacją, nie jest jeszcze OPP i nie ma prawa do uzyskania 1% podatku.
To jeszcze nie koniec leczenia Lali, będzie potrzebowała dalszych wizyt u weterynarza i leków. Proszę o pomoc.
Loading...