Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dzięki Państwa wsparciu, mogliśmy zapłacić fakturę za operację Łapki. Sunia zdaje się, że już zdążyła zapomnieć o przykrych przeżyciach, związanych z zabiegiem, wróciła do pełni sił. Biega, skacze, opiekuje się niepełnosprawnym Bojanem, dogląda gości i znów cieszy się życiem. Z całego serca dziękujemy, za okazaną pomoc!
Łapa przez ostatnie dni źle się czuła. Pojechaliśmy do weterynarza, zrobiono badania. Diagnoza była dla nas szokiem. Łapa ma guza, koniecznie jest operacyjne usunięcie… Trudno nam o tym pisać, trudno nam o tym myśleć, trudno się z tym pogodzić. To jest cios, który przewróciłby najsilniejszego człowieka.
To przecież Łapa, której zawsze wszędzie pełno. Nasza najlepsza, przystaniowa gospodyni. Chyba żaden ze stałych gości nie wyobraża sobie, że mogłoby jej zabraknąć. My sobie nie wyobrażamy! Łapka zamieszkała w Przystani w 2006 roku. Jest dużym psem na trzech łapach. Mieszkała w schronisku, gdzie w wyniku zaniedbania straciła tylną łapę. Niepełnosprawna sunia nie radziła sobie wśród silnych psów. Wolontariusze poszukiwali dla niej domu. Wypatrzyliśmy ją na jednym z portali wiedzieliśmy, że chcemy jej pomóc, dać dom, opiekę, miłość i życie na jakie zasługiwała. Kocha wszystkich ludzi, ale wyjątkową miłością obdarzyła szefa Przystani i to jego uważa za najwspanialsze dwunożne stworzenie.
Opiekuje się Bojanem i łagodzi konflikty pomiędzy innymi psami. Jest przekochaną, przeuroczą przyjaciółką. Najlepszą na świecie. Jesteśmy wystraszeni, przygnębieni. Nie wiemy co będzie dalej. Boimy się tego zabiegu, Łapa ma już ponad 10 lat. Nie wiemy, na jakie koszty musimy się przygotować, pewnie poniżej tysiąca złotych nie będzie, a nie ukrywamy, że z finansami u nas krucho. Bardzo wszystkich prosimy o wsparcie finansowe i wysyłanie dobrej energii, dobrych myśli do Łapy.
Loading...