Stare złamanie łapki u Kręcika i konieczna amputacja

We zeszły wtorek do nas trafił Kręcik, został złapany na klatkę, choć jest on raczej bojaźliwy niż agresywny. Dowiedzieliśmy się o nim od Pana, który go dokarmiał od pewnego czasu, i próbował złapać bez klatki, ale w ten sposób złapać się kota nie udawało. 

Kręcik ma zniekształconą łapkę, która okazała się być prawdopodobnie starym złamaniem, już zrosłym. Na łapce występuje duży stan zapalny z ropiejącą raną, został pobrany wymaz, bo rana była bardzo brzydka i śmierdząca.

Obecnie Kręcik przyjmuje antybiotyki i czeka na dalsze postępowanie. Po konsultacji chirurgicznej u dr. Martina Novaka, w piątek,  stwierdzono, że niestety łapka nie jest do uratowania i konieczna będzie amputacja. Kręcik ma prawie zupełny zanik mięśni, zmiany w kości widać nawet na RTG, kość wygląda jak gąbka. 

Kręcik ma także silną infekcję, która może grozić sepsą. Niestety nie jest łatwy w "obsłudze" i wkładanie go do transporterka sprawia trudności, a jemu dokłada stresu, ale na razie nie ma innego wyjścia. Operacja jest zaplanowana na środę i mamy nadzieję że wszystko pójdzie dobrze i Kręcik przestanie żyć w bólu.

Prosimy o wsparcie finansowe w opłaceniu leczenia Kręcika i innych chorych kotków. Pomoc jest niezbędna, aby zapewnić im godne życie. Dziękujemy za wszelkie wsparcie.

Jeśli dzięki Państwa hojności zbierzemy kwotę większą, niż będzie potrzebna, różnicę chcemy przeznaczyć na pokrycie kosztów leczenia kolejnych kotów, które trafią pod naszą opiekę.