Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Niestety po leczeniu farmakologicznym, nerki Bruna trochę gorzej pracują. Z tego powodu musimy się wstrzymać z rezonansem magnetycznym. Na szczęście badania moczu wyszły dobrze, więc wierzymy, że na diecie nerkowej nasz piesek szybko się zregeneruje. Tym bardziej, że nowa karma szczegolnie przypadła mu do gustu i z chęcią ją zajada. Po Nowym Roku skontrolujemy krew i jeśli dostaniemy zielone światło od Naszej Pani Weterynarz, to jak najszybciej zrobimy MRI kręgosłupa. Na ten moment Bruno chodzi na krótkie spacery, z niecierpliwością czeka na pierwszy śnieg i stara sie dogadać z kocicą Tośką - jednak z marnym skutkiem ;-).
Bardzo dziekujemy za wpłacone pieniądze, Bruno jest dzielny i walczy o siebie jak tylko może!
Więcej informacji wkrótce.
Zwracamy się do Was o pomoc dla Bruna, wspaniałego i pełnego życia psa, który już tak wiele przeszedł. Teraz kolejny atak choroby dosłownie „powalił” go z łap.
Bruno trafił pod opiekę Fundacji Lepszy Świat na początku czerwca 2019 roku. Został odebrany z domu, gdzie przebywał od kilku miesięcy. Był trzymany w jednym pomieszczeniu, bez spacerów i większego kontaktu ze światem. Mieliśmy wrażenie, że jest psem, którego nikt tam nie chce. Wcześniej przebywał w bielskim schronisku, ale skąd się tam wziął? Nie wiemy. Bruno prawdopodobnie był kiedyś bity, do teraz w niektórych sytuacjach ma stany lękowe.
Po jego zachowaniu domyślamy się, że jego życie było smutne i niewiele dobrego go spotkało, chociaż ma już około 8-10 lat. Piesek był bardzo chudy i źle karmiony, jego wyniki krwi pozostawiały wiele do życzenia, do teraz wymaga diety niskotłuszczowej.
Bruno od początku pobytu w DT miał problemy z poruszaniem się, kulał na przednią łapę. Każdy ruch sprawiał mu dużo bólu. Zrobiliśmy badania rentgenowskie, z których wynikało, że to problem neurologiczny. Zostały wprowadzone leki, które na pewien czas pomogły, psiak dość szybko poczuł się lepiej, stawał się coraz silniejszy, radosny i pełen chęci do życia. Krótkie spacery stały się jego ulubionym zajęciem. Byliśmy pełni nadziei, że w końcu znajdzie swój własny dom i szczęście, którego tak długo szukał.
Niestety parę dni temu naszemu Brunciowi nagle odmówiły posłuszeństwa tyle łapy. Piesek nie umie utrzymać się, często zarzuca go na boki. Bywa, że nasza wolontariuszka, u której Bruno przebywa, wynosi i wnosi go na zewnątrz, aby mógł się załatwić. Bruno leży i patrzy smutno na świat, nie rozumie co złego znowu się dzieje i dlaczego nie może iść na spacer. Najgorsze jest to, że na razie nie wiadomo, jak mu pomóc. Zdjęcie RTG nadal ukazuje jedynie ucisk kręgów na początku odcinka piersiowego, jednak aby stwierdzić, jaka jest faktyczna przyczyna tego stanu potrzebne jest wykonanie rezonansu magnetycznego, to niestety około 1500 złotych…
Najprawdopodobniej nie obędzie się bez operacji neurochirurgicznej, której koszt może wynieść od 4 do 8 tysięcy złotych, jednak nie jest to jeszcze przesądzone. Na razie nawet nie wiemy, czy taka operacja w ogóle pomoże, a być może będą inne możliwości ratunku dla Bruna.
Prosimy Was o pomoc, zbieramy na rezonans, aby lekarze mogli podjąć decyzję co dalej, czy są realne szanse na diagnozę i leczenie. Chcemy, żeby nasz piesek mógł jeszcze nacieszyć się życiem. Za każdą złotówkę w imieniu Bruna z całego serca dziękujemy!
Loading...