Z emerytury utrzymuje 19 kotów, pomóżmy w leczeniu Brązi. Ona sama o pomoc nie poprosi...

Brązia to 17-letnia już kotka, jest jedną z 19 kotów pod opieką starszej już Pani Uli. Pomimo prawie 76 lat, pani Ula bardzo dba o swoje koty, wszystkie są już starsze, ale bardzo zadbane i dobrze odżywione. Pani Ula prędzej nie zje sama, niż ma nie zjeść kot!

Pani Ula całe życie poświęciła opiece nad kotami. Dokarmiała koty w wielu rejonach Otwocka. Brała swój wózeczek na kółkach i szła "w teren". Nie ważne czy to upał, czy srogi mróz, koty musiały dostać, jeść. Wiek i zdrowie nie pozwalają już jej jednak na takie wędrówki. W dalszym ciągu jednak robi dla kotów domki ze styropianu.

Dowiedzieliśmy się o chorobie Brązi i postanowiliśmy pomóc jej i jej Pani. Pani Ula praktycznie całą emeryturę poświęca na koty. Nigdy nikogo nie prosiła o pomoc. My mamy jednak świadomość, że na kosztowne leczenie specjalistyczne Pani Uli najnormalniej w świecie nie stać... Pojechaliśmy po Brązie, aby zabrać ją na umówioną wizytę u lekarza okulisty.

Stan oczka Brązi jest poważny, może dojść do pęknięcia gałki ocznej. Na tę chwilę wdrożono leczenie farmakologiczne, oczko jest również zakrapiane  różnymi kroplami.

Po tygodniowym leczeniu na kontroli Pan Doktor nie miał dobry wieści, oczko zostanie najprawdopodobniej usunięte... Ze względu na wiek kotki wykonano również badanie krwi, jak na jej wiek wyniki są dobre, do zbicia podniesiony mocznik.

Zwracamy się z prośbą o pomoc dla starszej Pani Uli i jej kotki Brązi. One same o tę pomoc nie poproszą... Z góry dziękujemy za każdą wpłacona złotówkę.