Na leczenie malutkiego Groszka

Poznajcie Groszka, to najmniejszy i najbardziej chorowity psina pod dachem naszego Redzkiego Staruszkowa. Przybył do nas z zaawansowaną chorobą skóry - nużycą, zapaleniem uszu, chorą wątrobą i pałeczką ropy błękitnej w nosku, który daje o sobie znać co jakiś czas.

Piesek jest malutki waży 5kg i liczy ponad 13 wiosen. Pochodzi prawdopodobnie z pseudohodowli, gdyż jest bardzo w typie szpica miniaturowego. Niestety, zaniedbania z przeszłości skutkują obniżoną odpornością jego malutkiego ciałka, a co za tym idzie zwiększoną podatnością na wszelkiego typu infekcje. 


Od dawna również niedomaga jego stare i zmęczone psie serduszko oraz tarczyca - zdiagnozowano niedoczynność tego organu.  Przez mnogość chorób, których doświadcza to maleństwo jego organizm jest w nienajlepszej kondycji, gdyż przechodzi je najdotkliwiej ze wszyskich naszych podopiecznych.

Bardzo często musimy gnać na sygnle do lecznicy, bo Groniu tak ciężko znosi każde jedno zakażenie. Tak jak ostatnim razem, gdy zachorował na krwotoczne zapalenie jelit, czy gdy odnowiła się infekcja nosa i powstała ropna przetoka. Biedactwo przelewało się przez ręce, nie miało siły stać, tylko leżało i cierpiało a my razem z nim.

Oczywiśćie udało się wtedy Groszkowi pomóc. Dzięki leczeniu nadal żyje, funkcjonują jego narządy i dziadeczek może cieszyć się życiem  Niestety, do zapłaty pozostała nam faktura, opiewająca na 644zł. Psiaczek cały czas przyjmuje leki nasercowe.