Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Udało się. Mała Matylda uratowana. Urosła i była już nawet zabiegu kastracji zgodnie z umową i obietnicą.
Nie wiem, jak Pani Wioletta tam trafiła, ale trafiła. Kilka psów, niekastrowane suki, niekastrowane psy i ona... Przyklejona do tego nierealnego miejsca. Mała koteczka znikąd.
Taka mała kuleczka na podmurówce drewnianego domku. To małe ciemne coś przy krzaczku.
Jak się tam znalazła? Tego nikt nie wie. Musiała przywędrować, może została gdzieś w pobliżu wyrzucona, a może zbytnio oddaliła się od matki?
Jedyny kot w okolicy. Wyglądała, jakby była pogryziona przez psy. Przy okazji może uda się wykastrować suki i psy, ale to jeszcze nic pewnego. Psy nie są zagłodzone, ale i tak otrzymały pomoc w postaci karmy od pani Wioletty. Za kilkanaście dni powinno być wiadomo coś więcej.
Jednak nie. Jest potwornie zarobaczona, zapchlona, chora, prawdopodobnie zagrzybiona. Czeka ją długa walka z pasożytami i wirusami wszelkiego rodzaju. Do czasu, mamy nadzieję wyleczenia, pozostanie w lecznicy. Proszę o pomoc dla niej.
Jacek
Loading...