Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
A ty co byś zrobił, kiedy umiera Twój najlepszy przyjaciel i nie możesz nic na to poradzić? Świat się wali, Twoja jedyna czworonożna przyjaciółka odchodzi, a ty możesz tylko patrzeć…
Kochani, zwróciła się do mnie o pomoc Pani z trudną sytuacją. Nie mogłam odmówić pomocy, bo sama doskonale rozumiem, co czuje człowiek, kiedy jego jedyny przyjaciel odchodzi, bo brakuje środków na leczenie, a ty nie możesz z tym nic zrobić. Taka sytuacja jest krępująca, jednak wiem też, że zrobi się wtedy wszystko, by go ratować. Dziś to wszystko, to Wy…
Przeczytajcie co pisze Pani Agnieszka:
„Na tą chwilę wiemy jedynie o zębach, operacji przewlekłego zapalenia oczu oraz wszczycie gruczołu. Badania krwi mają odbyć się w poniedziałek, a pierwszą operację ma mieć 28 marca. Do tego malutka ma zapalenie trzeciej powieki w drugim oczku. Lekarze zlecili usunięcie kłów i trzech siekaczy. Wykryto u niej ostre zapalenie uszu, do tego z niewiadomych przyczyn z sutków leci płyn. Musi przejść też operację biodra, nie wiadomo czy nie dwóch… W pierwszej kolejności musi odbyć się operacja szczęki, dopiero później podejmą decyzje co z biodrami. Malutka je tylko papki, ale bardzo niechętnie. Jest apatyczna i unika kontaktu, nie jest taka sama jak wcześniej… Po usunięciu kłów będzie ją bardzo boleć, martwię się i nie wiem już gdzie szukać pomocy. Jest bardzo źle…
Nie wiem, co robić, weterynarze powiedzieli że koszt jednej operacji biodra to od 800 do 4000 zł. Do tego nie wiadomo czy nie będzie trzeba operować dwóch. Jestem załamana i nigdy sobie nie wybaczę jeśli ją stracę… Pani Moniko, bardzo proszę o pomoc, to moja ostatnia nadzieja.”
Moi drodzy, widzicie że sytuacja nie jest najciekawsza. Suczka została sama z właścicielką na lodzie. Nie chcę nawet się domyślać jaki to ciężar i strach przed kolejnym dniem i kolejną operacją. Do tego kwota jest ogromna, a może być tylko gorzej. Proszę dziś o Wasze wsparcie nie dla konia, a dla dwójki przyjaciół, którzy mogą za chwilkę stracić siebie bezpowrotnie. Ich ostatnia nadzieja na wspólną przyszłość do Wy.
Albo się uda zebrać środki na pomoc, albo lekarze nie podejmą leczenia, a suczka umrze w cierpieniu. Prosimy, dołączcie do pomocy, udostępnijcie apel. Nikt z nas nie chciałby być w podobnej sytuacji…
Chętnie odpowiem na pytania:
Adopcje - 666 220 540
Ogólne - 570 666 540
fundacja@konikimoniki.org.pl
Dziękuję za pomoc.
Zobacz więcej na www.konikimoniki.org.pl
Loading...