Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Święta, święta i… nowy podopieczny na pokładzie! Po raz kolejny - stary, zaniedbany pies. Niby nic zaskakującego, nic czego wcześniej nie widzieliśmy. Jednak zawsze takie sytuacje nami wstrząsają...
Ten starszy psiak od miesięcy żył z ROZPADAJĄCYM się guzem w okolicy odbytu. Czy był u lekarza? Nie było badań, nie było diagnostyki. Na oko zostało podobno stwierdzone, że pies może jeszcze „pożyć”.
Nie dość, że chory, pozostawiony sam sobie bez pomocy lekarskiej, to jeszcze do tego psiak mieszkał w strasznych warunkach… Jego światem był brudny kojec. Kojec sprzątany był raz na tydzień.
Guz jest wielki a do tego pęknięty... I cały brudny! Do środka dostało się błoto wymieszane z odchodami psa... Czy to są warunki, w jakich starszy, chory pies powinien funkcjonować? Absolutnie nie. Nie mieliśmy zatem innego wyjścia jak zabrać psa ze sobą. Psiak od razu pojechał do lecznicy na diagnostykę.
W lecznicy okazało się, że guz nie będzie łatwy do zoperowanie a brak możliwości usunięcia go będzie wyrokiem śmierci dla Dżekiego.
Na szczęście udało się! Guz został usunięty, choć był bardzo rozległy i zakażony. Na szczęście Dżeki po zabiegu wypróżnia się bez problemów. Ale to nie koniec, bo lekarze w gardle Dżekiego odkryli drugi guz, który koniecznie trzeba usunąć... Czekamy na wyniki histopatologiczne z obu guzów, wtedy rozpoczniemy leczenie onkologiczne, jeśli takowe będzie potrzebne. A niestety są na to duże szanse. Dżeki to wspaniały, ufny pies, który liczy na lepsze życie. Chcemy mu je podarować...
Niestety, badania (krew, USG, RTG), pobyt w szpitalu, dwa duże zabiegi, badania histopatologiczne - to ogromne koszty... a poza tym trzeba jeszcze wdrożyć leczenie. Dlatego prosimy ogromnie o wsparcie!
Bez Was nie damy rady... Wspólnie pomóżmy Dżekiemu, dajmy mu nadzieję na nowe, lepsze życie!
Loading...