Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Lisiczka była leczona przez długi czas, ale teraz najgorsze jest już za nią. W tej chwili jest to szczęśliwa, radosna psinka w nowym kochającym domu, w którym niczego jej nie brakuje. Dziękujemy wszystkim za pomoc!
Wolontariusze z Iwano-Frankowska znaleźli na poboczu trasy pokaleczonego psiaka, myśleli, że zwierzak nie żyje... Malutka już pewnie straciła wszelkie nadzieje, nie spodziewała się, że nagle nadejdzie pomoc. Psina po prostu leżała bez ruchu, nie płakała, nie prosiła o pomoc. Zwyczajnie leżała i powoli umierała w cierpieniu.
Lisiczka została przewieziona do lecznicy weterynaryjnej, gdzie lekarze stwierdzili ogromną przepuklinę oraz wgłobienie. Psinka ma prawie że wyrwaną przednią łapkę. Ile to biedactwo musiało się nacierpieć – nawet nie jesteśmy w stanie sobie tego wyobrazić. Taki maluszek, a już tyle cierpienia doznał w swoim zyciu, tyle bólu i brak pomocy od kogokolwiek.
W chwili obecnej nasza podopieczna przebywa w klinice na leczeniu. Weterynarze walczą o jej życie, póki co udało im się obniżyć temperaturę ciała Lisiczki. Wcześniej malutka po prostu płonęła...
Potrzebne są zastrzyki, antybiotyki, kroplówki, operacje... Łapki raczej nie da się uratować. Teraz najważniejsze zadanie to stabilizacja stanu psinki. Przed Lisiczką jeszcze naprawdę długa droga, ale mamy nadzieję, że malutka dojdzie w końcu do siebie, znajdziemy jej kochający dom i sunia zapomni o tych chwilach męczarni i cierpienia.
Jednakże, aby było to możliwe, trzeba wyleczyć pieska. A leczenie kosztuje bardzo dużo. Czy możemy wraz z Lisiczką liczyć na Wasze wsparcie finansowe, udostępnianie oraz komentarze? Pamiętajcie, jest nas tak wiele, więc liczy się każda złotówka...
Loading...