Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
30 lipca o godzinie 14:40 zgasły oczka naszego Lackusia. Walczył dzielnie, ale niestety starość i choroba go pokonały.
Biegaj wesoło za tęczowym mostem nasz wielki wojowniku.
Do zobaczenie psisko kochane!
Bardzo Wam dziękujemy za wsparcie Luckiego!
Tego nie robi się psu. Tak po prostu nie można. Nie oddaje się przyjaciela wtedy kiedy się jest z nim gorzej i zaczyna chorować. Prawda? A to właśnie spotkało Luckiego.
13-letni pies został oddany, bo posikuje w domu. Przyjechał do lekarza i jego "opiekunowie" uznali, że oni go już nie chcą takiego... I go zostawili. Zrzekli się psa i po prostu zapomnieli o problemie, o żywej istocie, która była kiedyś ich psem... Przyjacielem, członkiem rodziny... Tak właśnie potraktowano Luckiego. I tak Lucky trafił do nas.
Na początku był kompletnie skołowany, nie wiedział co się z nim dzieje i gdzie jest zabierany. Świetnie za to wiedział od pierwszej nocy, do czego służy tapczan. Psiak od razu został dokładnie przebadany w klinice. Okazało się, że ma guz na śledzionie i drugi na jednym jądrze, dodatkowo chore nerki i ogromny stan zapalny w uszach. Na szczęście udało się umieścić Luckiego w domu tymczasowym. Kojec dla schorowanego 13-latka przyzwyczajonego do kanapy byłby dla Luckiego zbyt dużym stresem.
Potrzebujemy dla niego podkładów, bo rzeczywiście posikuje w domu oraz pieniędzy na pokrycie kosztów całego leczenia, badań i opercji oraz specjalistycznej karmy dla nerkowców. Lucky miał już operację w czwartek i jesteśmy dobrej myśli, bo rzeczywiście mniej po niej posikuje. Mamy nadzieję, że będzie coraz lepiej w tym temacie.
To super kochany psiak i ma jeszcze parę dobrych lat życia przed sobą. Dogaduje się i z psami i z kotami. Ludzi kocha wręcz nieprzytomnie. Ma cudowny charakter! Zasługuje na ludzi, którzy go już tak nie potraktują i którzy zakochają się w nim tak bardzo jak my! Będziemy bardzo wdzięczni za pomoc dla Luckiego! Dziękujemy bardzo!
Loading...