Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Dziękujemy za ten ogrom finansowego wsparcia! <3
Zebrana kwota pozwoliła nam spłacić dwie zaległe faktury:
- fv nr 9/10/2021 na kwotę 13581,52 zł - opłacono pozostałe do spłacenia 2000 zł
- fv nr 6/11/2021 na kwotę 25406,28 zł - w całości!
NIestety część przekazanych środków musieliśmy wykorzystać na bieżące faktury - na pilne płatności weterynaryjne i żywieniowe 7 839,32 zł. Na wszystkie wydatki mamy pokrycie w fakturach, żadna złotówka nie została zmarnowana.
Przed nami nadal spłata dwóch ostatnich faktur na łączną kwotę 31 163,31 zł.
Już teraz jednak bardzo Wam dziękujemy za dotychczasową pomoc!!! :D
Bez Was nie ma nas!!
PROSIMY - PRZECZYTAJ I POMÓŻ! Chcielibyśmy pomagać i ratować koty i psy, które są teraz w gorszej sytuacji - te na Ukrainie, pod rosyjskim ostrzałem - już od dawna w poniewierce i w braku poszanowania dla ich zdrowia i życia, ale w obecnej chwili nie jesteśmy w stanie.
Zwierzęta pod naszą opieką są na tę chwilę bezpieczne, ale to nie znaczy, że to się nie zmieni. Nasza sytuacja jest tragiczna. Pod opieką mamy prawie 70 zwierząt, a nasze zadłużenie z zeszłego roku wynosi ponad 61 tysięcy złotych. To wszystko koszty leczenia naszych podopiecznych.
16 lutego minął rok odkąd jesteśmy fundacją, chociaż działamy na rzecz zwierząt znacznie dłużej. Ale od pewnego czasu naprawdę mocno i często zastanawiamy się, czy nie zamknąć tego "złotego interesu" (jak się niektórym być może wydaje) i nie rozejść się w różnych kierunkach, żeby robić coś, co ma sens nie tylko dla nas i istot, które ratujemy.
Tak, to smutne podsumowanie roku naszego działania pod szyldem Zwierzokracji. O ile mamy poczucie, że wspólnymi siłami udało się uratować wiele kocich i psich istnień, o tyle przestajemy wierzyć w to, że nasze dalsze działanie będzie w ogóle możliwe.
Od pewnego czasu codziennie musimy się zastanawiać, czy kupić coś dla naszych podopiecznych czy spłacić jakąś część długu w lecznicy i co zrobić, żeby mieć pieniądze na bieżące utrzymanie naszych podopiecznych. Bo przecież my osobiście nie mamy z tego ani złotówki, nie mamy żadnych dofinansowań. To, co mamy na zwierzęta, to to, co dostajemy od Was - Darczyńców. Prowadzimy również bazarek charytatywny, który ostatnio nie przynosi dochodu pozwalającego nam spokojnie myśleć o płatnościach za najbliższy miesiąc.
Oczywiście chcielibyśmy być bardziej przedsiębiorczy, kreatywni, skuteczni w pozyskiwaniu środków na naszą działalność, bogatsi, żeby móc więcej dołożyć z własnych kieszeni, chcielibyśmy wygrać na loterii i być samowystarczalni. Ale to jest rzeczywistość, kilkoro zapaleńców - tak niewielu, którzy chcieliby pomóc tak wielu.
Jeżeli wierzycie w naszą misję i ma dla Was znaczenie życie, zdrowie i szczęście tych, co głosu nie mają, to z całego serca prosimy Was o pomoc.
Poniżej nasze stałe koszty miesięczne:
Podkłady higieniczne - 544 zł
Karma dla blisko 70 kotów w kociarni i w domach tymczasowych ok. 2000 zł
Hotelik psa Rudka 600 zł
Pellet do kuwet 1450 zł
Tygodniowe koszty weterynarza ok. 1000 zł
W załączeniu znajdziecie zaległe faktury za leczenie, które zostały nam do opłacenia.
Z październikowej faktury zostały jeszcze 2000 zł do spłacenia, kolejne w całości nie zostały jeszcze opłacone.
W kwocie zbiórki uwzględniliśmy 6% obsługi zbiórki na portalu.
Jeżeli te cudowne istoty i ich przemiany pod naszą opieką Was przekonują, to rzućcie grosz kociakowi i psiakowi. Wtedy będziemy mogli pomóc kolejnym nieszczęśliwym istotom.
Susanita
Basia
Daisy
Diuna
Miętus
Aria
Rudek
To tylko kilka spośród blisko 70 zwierząt pod naszą opieką, które udało się do tej pory wspólnymi siłami postawić na nogi.
Loading...