Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Luka żyje, choć jej stan był na tyle zły, że wedle wszelki znaków nia niebie i ziemi, nie powinna już być z nami. Operację przeszła w Berlinie. Zabieg był skomplikowany i z powikłaniami, ale udało się. Jej stan wciąż jest poważny, ale Dziewczynka ma się świetnie. I ma dla kogo żyć! Bo całym sercem pokochała ją niezwykła rodzina. Ta sama, która w swoim domu i sercu podarowała miejsce naszemu Sparky'emu (też po operacji na wodogłowie). Teraz oba niepełnosprytki żyją razem, są szczęśliwe i pełnymi garściami korzystają z życia.
To jest Luka. 2-miesięczna dziewczynka, która przyjechała do nas wczoraj. Jej stan jest tragiczny. O wiele gorszy niż początkowo zakładaliśmy. Stada pcheł, wyniszczenie – to najmniejszy problem... Duża główka, brak wzroku. Nie było czasu, by prosić Was o pomoc.
Od razu został wykonany rezonans. Diagnoza – masywne wodogłowie. Musimy zdecydować, czy walczymy, jak o Sparky'ego, czy pozwolimy jej odejść. Bez leczenia wodogłowie może zabić ją w każdej chwili. Ale leczenie kosztuje – 6 tys. operacja plus rezonans, a później badania kontrolne (tomografia tuż po operacji i kolejna po 2 tygodniach). To daje kwotę ok. 10 tys. zł. Luka jest jednym z 4 niepełnosprawnych psów, który w ciągu ostatnich kilku dni trafił pod naszą opiekę. Aby je uratować, potrzeba ogromnych środków. Niestety w związku z pracami wykończeniowymi w Judytowie nasze konto zaczyna świecić pustkami.
Luka ma szansę. Sparky'emu nie dawano szans, a żyje i jest szczęśliwy. To straszne, ale taka jest rzeczywistość. Życie Luki zostało wycenione. Prosimy, pomóżcie nam w walce o nie.
Loading...