Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Lukier już grzeje dupke w nowym domku. Wszystko dzięki Waszemu wsparciu. Dziękujemy.
Dzień dobry, nazywam się Lukier, bo jestem tak słodki jak lukier na pierniczkach a przecież Święta coraz bliżej. Ciocie mówią, że jest nawet taka szansa, że spędzę je w swoim domku. Myślicie, że to możliwe, żeby los tak się do mnie uśmiechnął?
Ale zacznijmy od początku. Czemu straciłem domek? Czy kiedykolwiek go miałem? Tego Wam nie powiem, ale pół roku temu pojawiłem się na jednej z wsi głodny i zmęczony. Nie było nikogo, kto mógłby mnie przygarnąć, ale zawsze dobrzy ludzie poratowali jakimś jedzonkiem i dobrym słowem. Niestety nastała jesień a głód przestał być moim jedynym wrogiem. Zaczęło się robić coraz zimniej, a moi opiekunowie zaczęli szukać mi domu. Tak trafili na ciocie.
Co o mnie? Mam 3-4 lata. Ok. 11-12 kg. Ciocie zabrały mnie już do Pana Doktora i zrobił mi badania krwi. Wygląda na to, że w najbliższym czasie czeka mnie więc kastracja.
Niestety będę musiał Was prosić o pomoc, ponieważ badania 100, kastracja + kołnierz 400, simparica 45, podkłady, jedzenie i transport to wcale w sumie nie taka mała kwota. Zbieram też ankiety adopcyjne na www.westydoadopcji.pl więc jeśli ktoś szuka psyjaciela to ja ze wszystkich psił będę najlepszym na świecie.
Loading...