Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
DZIĘKUJEMY SERDECZNIE !
opłaciliśmy frę za leczenie,zakupiliśmy karmę i daliśmy Lusi do adopcji do cudownego domku.
To maleńkie psie dziecko zostało zostawione w opuszczonym mieszkaniu. Człowiek wyprowadził się z wynajmowanego mieszkania, porzucając to dwukilogramowe nieszczęście... Właściciel mieszkania dowiedział się o tym kilka dni po tym, jak "pan" opuścił mieszkanie.
Nie wiemy jak długo malutka nie jadła, ale wiemy, jak potem długo rzucała się na jedzenie. Każdą kosteczkę było czuć pod skórą. Zabraliśmy Lusi do weterynarza, gdzie okazało się, że waży zaledwie 2 kg... Dostała leki na odpchlenie i odrobaczanie. Zabezpieczyliśmy ją w domu tymczasowym, gdzie nie mogła się najeść. Trzeba było ją karmić maleńkimi porcjami, biedna miała chyba wrażenie, że zaraz będzie znowu zostawiona bez jedzenia. Lusi bardzo długo dostawała leki na odrobaczanie, długo nie mogła sobie poradzić z pasożytami Potem zaczęliśmy szczepienia, kupiliśmy lepszą karmę, żeby małą odkarmić. Została zaszczepiona dwa razy na wirusówki, od wścieklizny, zachipowana i dostała simparicę na kleszcze.
Kolejny szczeniak, kolejne spore wydatki, bardzo Was prosimy o wsparcie i nawet najmniejsze wpłaty. Razem możemy więcej.
Loading...