Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Luty był bardzo intensywny, jeśli patrząc, na to że fundację prowadzę w jedną osobę.
Jednoosobowo: łapię koty na sterylizację, wożę do weterynarza, opiekuję się chorymi i tymi po sterylizacjach, dokarmaiam całe stado kotów w mieście, staram się to załatać bazarkiem, ale nie zawsze się udaję. W lutym było 20 kotów wysterylizowanych, jeden na operacji nowotworu, kilka starszych zaniemogło i to pociągnęło duże koszty. Bazarek wyszedł słabo, starczyło tylko na karmę, żwirki i leki. Nikt nie został bez pomocy, ale na faktury od weterynarzy nie starczyło.
Kolejne koty czekają. Tylko na sterylizację czeka 12 kotów, a ja nie mam jak spłacić zaległych faktur i pomóc tym, które czekają w kolejce. Czas to mój największy wróg, bo zaraz będzie wiosna i te 12 kotów urodzi, a tego że nie trafi pod opiekę jakiś chory też nie wiem.
Każda wpłata się liczy, ta duża i ta mała. Będę wdzięczna za każdy grosik.
Loading...