Ma tylko 14 tygodni. Czy uda mu się pomóc?

Rocky od początku nie miał łatwego życia. Urodził się na wsi, a jego los nie jest nam do końca znany.

Został znaleziony jako zabiedzone, wychudzone psie dziecko w dużym stopniu zaniedbane. Brudne uszy, pasożyty, sierść oblepiona kałem. Gdyby nie człowiek, który postanowił wyciągnąć go z tej toczącej się tragedii, to Rocky najpewniej już by nie żył. Postanowił za własne pieniądze leczyć psa, którego stan z dnia na dzień się pogarszał.

23 listopada zaczęły się ataki padaczkowe, maluch został skierowany do specjalisty neurologa i na intensywną terapię. To wszystko kosztuje, a niestety nie każdy jest gotowy na takie nagłe koszta, szczególnie kiedy w naszym życiu pojawia się zwierzak, którego nie planowaliśmy. Klinika, w której znalazł się Rocky, poprosiła nas o pomoc finansową, abyśmy wspólnymi siłami mogli postawić to psie dziecko na nogi i zafundować mu nowe, lepsze życie. Niech przekona się, że człowiek potrafi być dobry, a tymczasem to my prosimy o pomoc.

Obecnie maluch jest w trakcie diagnostyki, wprowadzony został również, że śpiączkę farmakologiczną. Czy tym razem zdążymy uratować psie życie i mu pomóc? Bardzo prosimy o wsparcie w wypadku tego psiaka.