Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Szanowni Państwo, z przyjemnością przedstawiamy Wam Maciejkę, starą spracowaną ośliczkę, która dzięki Waszej pomocy dostała właśnie szansę na nowe, lepsze jutro. Maciejka nie miała lekkiego życia co po niej widać. Zapadnięte plecy, koślawe kopyta, słaba kondycja to wynik wieloletniej eksploatacji. Po latach służenia człowiekowi, gdy już nie mogła ani pracować ani rodzić, została skazana na zabicie, bo w świecie zwierząt wykorzystywanych przez ludzi nie ma miejsca na emeryturę.
Maciejka dzięki Wam jest już bezpieczna. Nic jej już nie grozi. Jak przed każdym nowym zwierzakiem – kwarantanna, lekarz, wizyta kowala. O tym, jak się czuje i co u niej słychać więcej po badaniach, a dziś zapraszamy na film i do oglądania zdjęć tej ślicznej ośliczki.
Jeszcze raz dziękujemy za pomoc dla niej.
Szanowni Państwo,
Maciejkowe, zmarnowane przez ludzi życie wycenione zostało na 2400 zł. Koszt transportu to dodatkowe 800 zł. Tyle potrzeba by ocalić jej życie. Tyle potrzeba by po latach pracy nie poszła na rzeź. Bardzo prosimy o życie dla Maciejki. Nie ma czasu do stracenia, 15 września wpłaciliśmy 500 zł zadatku, do 27 września musimy uzbierać pozostałą kwotę. Prosimy o pomoc dla Maciejki.
Wiesz jak wygląda piekło? Maciejka tam była. Po tamtej stronie. Tam, gdzie jest mrok, strach i ból są codziennością. Nie ma tam nadziei, empatii, troski o zwierzęta. Jest zużyty bat, pracownik kat, praca ponad miarę i rodzenie co rok. Tam, gdzie zwierzęta są maszynkami do zarabiania pieniędzy ich życie naznaczone jest przemocą, przesiąknięte upokorzeniem i beznadzieją.
Od wiosny do jesieni drepczą w koło całe dnie wożąc na swych coraz bardziej zarwanych plecach, zbyt dużo zbyt ciężkich dzieci. Rodzą w międzyczasie, by nie było pustych przebiegów. A gdy już nie dają rady pracować na swoich oprawców, przyjeżdża handlarz, płaci, zabiera. Znikają, gdy z drzew spadają pierwsze jesienne liście. Wtedy gdy dzieci idą do szkoły, spracowane posezonowe osiołki jadą na rzeź.
Dla Maciejki te wakacje to był ostatni sezon. Ośrodek, w którym spędziła całe życie, sprzedał ją na ubój. Kulawa, wyniszczona, niedająca się zaźrebić nie miała już tam czego szukać. Nie może zarobić na garstkę owsa, nie ma prawa, by żyć. Uwiązana w oborze handlarza czeka na swój koniec.
Tu nie mają znaczenia żadne zasługi, ilość porodów ani wydreptane kilometry z dziećmi na plecach. Maciejki życie przestało się opłacać i nie znalazł się nikt kto chciałby dać jej dom na ostatni czas. Jedynym miejscem gdzie stare jak Maciejka osiołki, wita się z zadowoleniem, jest obora handlarza, poczekalnia przed wyjazdem do rzeźni.
Maciejkowe, zmarnowane przez ludzi życie wycenione zostało na 2400 zł. Koszt transportu to dodatkowe 800 zł. Tyle potrzeba by ocalić jej życie. Tyle potrzeba by po latach pracy nie poszła na rzeź.
Bardzo prosimy o życie dla Maciejki. 15 września musimy wpłacić 500 zł zadatku, do 27 września pozostałą kwotę. Jeśli możesz, podaruj starej oślicy kilka złotych. Dla zwierząt jak ona nie ma emerytury, opieki, hospicjum. Jeśli my nie zrobimy nic, Maciejka skończy swoje życie w ubojni.
O NAS
Działamy od 12 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Loading...