Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Nasze Wolontariuszki w niedzielne popołudnie próbowały złapać chorego na koci katar kota. Jak na złość, kot chodził wszędzie, ale do klatki nawet nie podszedł. W pewnym momencie wyczuł chyba, co się kroi i sobie gdzieś poszedł...
Dziewczyny miały już się zbierać, aż nagle z krzaków wybiegł inny kot. Podszedł, pomiział się, kichnął parę razy. Stanął i patrzył się, miaucząc znacząco. Dziewczyny niewiele myśląc, wyjęły transporter i wsadziły chłopaka do środka. Chłopak trafił od razu do lecznicy.
Po wstępnych oględzinach: ma koci katar i jest niekastrowany. Jest też bardzo chudy, niedożywiony.
Dziewczyny w poniedziałek (18/05/20) wracają w miejsce bytowania Maciusia, aby złapać chorego kota (zapewne brata lub siostrę Maćka).
Kocurek jest bardzo proludzkim i miłym kotem. Po wyjściu z lecznicy będzie szukał domu tyMMMczasowego, a docelowo stałego.
Zebrana kwota będzie przeznaczona na:
- leczenie kociego kataru
- kastrację
- chipowanie
- testy FIV/FELV
- pobyt w szpitaliku
Bardzo dziękujemy za wszystkie wpłaty!
Pomaganie jest proste - razem możemy zdziałać więcej!
Loading...