Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Serdecznie dziękujemy za pomoc dla Majeczki.
Koteczka po długim leczeniu, operacji i rehabilitacji pojechała do nowego domu.
Popatrzcie na to. Niespełna półroczne, małe kocie dziecko.
Oswojona, wyrzucona na dwór. Jak inaczej miała skończyć przy ruchliwej ulicy? Wpadła pod samochód i do rowu, a tam leżała i głośno płakała. Nie wiemy jak długo. Ważne, że skutecznie, bo w końcu ktoś ją znalazł i przywiózł, o taką...
Obie nóżki połamane (według opisu dość dawno), w tym jedna w drobny mak... A ona chciała wstawać i chodzić.
Następnego dnia zabraliśmy ją do kliniki.
To jest astronomiczna kwota, wiemy. Ale uwierzcie, powinnyśmy zapłacić dużo więcej. Przy tak, rozległej, skomplikowanej, długiej i bardzo drobiazgowej operacji 5000 zł to minimum. Operacja była obarczona ryzykiem, że prawej nożyki nie da się uratować. Chirurdzy robili, co mogli.
Jak nie ratować takiego kochanego maleństwa, no jak? Maja zaraz po operacji wstała, weszła do kuwety i zrobiła siku. Jest przekochana, bardzo cierpliwa, miziasta i pogodna, mimo tak długiego bólu, którego doświadczyła.
Przed nią 3 tygodnie w gipsie. 3 tygodnie nadziei, że wszystko się dobrze zrośnie.
A dla nas tydzień na opłacenie faktury. Nie wiemy, skąd tyle wziąć przy tak wielu kotach w potrzebie. Koszty leczenia i opieki nad Mają będą dużo wyższe niż ta zbiórka, ale teraz priorytetem jest zapłacenie faktury. Błagamy o pomoc dla Majuni.
Loading...