Ogromny ból, połamane nogi... Ratujemy skatowanego Majlo!

Złamane dwie łapki i uszkodzona miednica! Cierpiał pół roku bez pomocy! Skatowany 6 kg mikro piesek. Prosimy o pomoc... Majlo - ogrom jego cierpienia jest przytłaczający. Jak można było skrzywdzić taką delikatną, kruchą istotkę?

Połamać nogi. Patrzeć jak wyje z bólu z miesiącami. Jak nie potrafi chodzić, tylko się czołga. Psiaczek jest ofiarą kata - zwyrodniałego oprawcy, który skazał go z premedytacją na niewyobrażalne męki.

Lekarze płakali razem z nami - dwie złamane nogi, uszkodzona miednica, złamane serce, i ogrom cierpienia w niewinnych, pokornych, kochanych oczkach... I strach przed człowiekiem, przed ciosem, przed okrutną przeszłością... Majlo na widok człowieka trzęsie się dosłownie ze strachu, odwraca głowę, boi się nawet oddychać. Czym zasłużył, że zgotowano mu taki los?

Jest przecież jeszcze dzieckiem, grzecznym, niewinnym i bardzo zalęknionym. Przepraszamy Cię pieseczku za kogoś, kto nazywa się człowiekiem i tak bardzo Cię skrzywdził. Zrobimy wszystko, abyś wrócił do zdrowia. Obiecujemy znaleźć Ci najlepszy dom

Kochani - pomóżcie nam spełnić obietnicę daną Majlo. Dwie operacje i pobyt w szpitalu to ogromne koszty. Stoimy na krawędzi i boimy się, że będziemy musiały wybierać - czy zamawiać karmę, czy opłacać hotele, czy szpitale...

Decyzja o zabraniu psa do lecznicy była natychmiastowa - nie umiał stać na nogach. Majlo natychmiast został zoperowany. Do sprawności jeszcze daleka droga, ale zrobimy wszystko, żeby postawić go na nogi.

Teraz szukamy ciepłego i kochającego domu lub domu tymczasowego, który przywróci mu wiarę w człowieka i zaopiekuje się nim po operacji.

🐾 Majlo jest maleńki - waży niewiele ponad 6 kg
🐾 Ma ok półtora roku.

Kochani, bardzo prosimy o pomoc w pokryciu bardzo kosztownej operacji i utrzymania pieska do czasu znalezienia domu:

Obecnie przebywa w lecznicy w Łodzi, którą w ciągu kilku dni musi opuścić. Kontakt w sprawie adopcji lub domu tymczasowego: 609 212 748