Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Uratowana muliczka Jagódka pojechała bezpośrednio do adopcji. To sprawdzone miejsce, są tam już inne uratowane przez was muły – Jasio, Asia i Basia. Zrobiła się tam taka mała rodzinka mułów. Jutro do Jagódki przyjedzie kowal i weterynarz, ale na pierwszy rzut oka widać, że jest zdrowa. Ma apetyt i energię do brykania. Zapoznaje się też z innymi końmi. Bardzo Wam dziękuję za pomoc dla Jagódki. Razem możemy naprawdę dużo zdziałać.
Jesli chcesz śledzić dalsze losy Jagódki, odwiedź naszą stronę.
Chętnie odpowiem na pytania:
Monika 570666540
lub na fundacjakonikimoniki@gmail.com
Fundacja nie posiada złożonych struktur ani pracowników, a swoją misję realizuje dzięki osobistemu zaangażowaniu i poświęceniu założycielki.
Dziękuję, że pomagasz ratować zwierzęta
-----
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Jagódka jest już bezpieczna dzięki zebranym środkom na jej życie! Jak tylko uzyskam więcej informacji oraz zdjęcia, natychmiast je Wam przekażę. W imieniu swoim oraz maleńkiej, dziękuję z całego serca za podarowanie biedaczce życia. Bez Was nigdy by się to nie udało!
Fundacja nie posiada złożonych struktur ani pracowników, a swoją misję realizuje dzięki osobistemu zaangażowaniu i poświęceniu założycielki.
Dziękujemy, że pomagasz ratować zwierzęta
Alarm! Jutro mija termin dla Jagódki. Jak nie dostarczę handlarzowi 1700 zł to pojedzie do rzeźni!
Ten dzień miał być spokojny. Chciałam go spędzić wśród bliskich mi osób, spokojnie w domu. Nie spodziewałam się, że moje plany popsuje jeden SMS od handlarza…
Przysłał mi zdjęcie małej muliczki z dopiskiem „Chcesz? Szybko, bo zaraz ma jechać”. Zerwałam się z kanapy, zdążyłam tylko złapać telefon i kurtkę i w ciągu chwili byłam już w drodze. W tym czasie zadzwoniłam potwierdzić, że bez względu na wszystko, mała muliczka ma zostać i na mnie poczekać. To były minuty, minuty dzieliły ją od śmierci, trzeba było działać bardzo szybko. Kiedy dojechałam na miejsce, moim oczom ukazała się odjeżdżającą ciężarówka. Modliłam się w myślach, by jej tam nie było.
Nagle handlarz wyszedł zza bramy, a na krótkim i podgniłym sznurze prowadził małą i przerażona Jagódkę. Wyrywała się, próbowała walczyć, niestety nie miała szans z dorosłym i tęgim mężczyzną. Zapierała się ile sił na tych swoich maleńkich nóżkach. Rozwścieczony handlarz kopnął ją z całych sił. Jagódka zaskowyczała rozdzierająco, że aż mnie przeszedł dreszcz po plecach. Zacisnęłam pięści i podeszłam do niego.
„To ona, chcesz, to ją ratuj. Nie wiele z niej pożytku ani mięsa, więc na co mi ten nic niewarty śmieć!”
Kiedy dotarło do mnie, co usłyszałam, krew się we mnie zagotowała. Ale nic nie mogłam zrobić. Najważniejsze to wykupić teraz małą Jagódkę. Jagódka to młodziutka muliczka, która nie wiem jakim cudem znalazła się w rękach handlarza. Być może ktoś ją dorzucił w promocji, do innego zwierzaka, skoro nawet handlarz nie był zadowolony z jej obecności w tym miejscu. Choć być może to właśnie jest dla niej złoty bilet do życia i przyszłości. Być może właśnie to ją uratowało, że jest tak bardzo niechciana. Za Jagódkę trzeba zapłacić w sumie 3400 zł, wraz z transportem. Handlarz zgodził się poczekać do wtorku 13 września na 1500 zł zaliczki.
Kochani, spójrzcie na to biedne zwierzę, to nie jej wina, że jest mała, dzika i na niewiele się może przysłużyć w gospodarstwie. Nigdy nie zgodzę się na zabijanie bezbronnych zwierząt, na pozbawianie ich prawa do życia I odbieranie tego, co dla nich najważniejsze… Wolność i życia.
Jagódka jest przesympatycznym małym mułem, który nie trafił najwidoczniej nigdy w ręce kogoś, kto by chciał się nią zaopiekować, podarować dom, rodzinę, a przede wszystkim bezgraniczną miłość i zrozumienie. Zwierzęta też na to zasługują.
Proszę, pomóżcie uratować Jagódkę, mamy szansę zmienić jej życie na lepsze. Podarować jej niezapomniane chwile wśród dobrych ludzi i zwierząt, które tak jak ona, stały u bram rzeźni i czekały na wyrok. Proszę.
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540. Dziękuję za pomoc. Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów dla starych koni.
Loading...