Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, chce Wam kolejny raz serdecznie podziękować za pomoc. Wspólnie udało się uratować dwa kolejne kucyki. To Misia i jej mały synek. Konie są już pod moją opieką i bezpieczne. Przed nimi konieczna wizyta kowala, badania weterynaryjne, odrobaczanie. Mam nadzieję, że szybko zaaklimatyzują się w nowym miejscu i dogadają się z już uratowanymi kucykami. Bardzo dziękuję za pomoc.
Jeśli masz pytania – proszę o kontakt: Monika 570 666 540
Fundację prowadzę sama, nie mam pracowników ani biura ale mam Was i razem uratowaliśmy Misię i jej synka.
Dostałam informację o klaczy ze źrebakiem, które czekają na wywóz do rzeźni. Na miejscu zastałam przerażoną Misię, robiącą co w jej mocy, by ocalić swojego maleńkiego synka. Klacz broni maluszka jak może, a on, nie zdając sobie sprawy gdzie jest ani jakie jest jego przeznaczenie, garnie się do ludzi, podchodzi zaciekawiony do ręki, szturcha maleńkim noskiem i łapie wargami za rękaw. Jest maleńki, jeszcze nawet nie ma mlecznych zębów. Jego mama to starsza klacz, boi się ludzi.
Handlarz dał mi czas do soboty na wpłacenie 1000 zł zadatku. Mam tylko 48 godzin na zebranie tej kwoty. Jeśli się nie uda, Misia poprowadzi swoje dziecko na śmierć.
Proszę o pomoc, prowadzę fundację sama, nie mam pracowników ani biura ale mam Was i wierzę, że wspólnie uda nam się uzbierać na zadatek, a później na wykup.
Jeśli masz pytania, zadzwoń do mnie - Monika 570 666 540
Dziękuje za pomoc.
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki, wizyty kowala oraz zakup paszy i suplementów dla starych koni.
Loading...