Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Urody im nie brak (oba w typie jack russela), ale charakteru też. Wiele się tu nie zmieni, bo pies to charakter! Colombo (powyżej) i Aniołek (na profilowym) to z wyglądu zabaweczki, ale na bycie zabaweczką stanowczo się nie zgadzają. Chcą być towarzyszem zabaw, członkiem rodziny, łowcą myszy, aporterem, wszystkim tylko nie zabaweczką.
I właśnie tego rodzaju pomyłka ze strony człowieka kiedyś musiała je spotkać, skoro teraz pilnują, żeby być dotykane tylko na własne życzenie. Zarówno Colombo jak i Aniołek są gotowe do adopcji, ale człowiek, który je pokocha musi je pokochać mądrze. Bo jeśli da sobie wejść na głowę to będzie problem z wyegzekwowaniem posłuszeństwa. Aniołek uwielbia pieszczoty, wystawia brzuszek, słodko śpi na kanapie, ale spróbuj go zepchnąć wbrew woli ! Kłapie ząbkami i robi się niemiły! Jeśli odpuścisz, będzie tylko gorzej.
Ktokolwiek miał charakternego pieska, ten wie, jak sobie z nim radzić, zwłaszcza że to piesek malutki! Około 7 kg! Colombo ukończył wszystkie kursy w najlepszym naszym hotelu, czyli Artemidzie, mimo to nie nadaje się dla każdego. Małe nie znaczy uległe. Nasze najpiękniejsze pieski „utknęły pomiędzy światami”. Gotowe do adopcji, młode, atrakcyjne i dobrze wychowane nie znalazły dotąd nikogo chętnego. Za szybą sklepu z zabawkami mamy żywe stworzenia ukształtowane przez takie, a nie inne życiowe sytuacje. Stworzenia czujne, bystre, uważne, oczekujące od nas mądrości, wyczucia i jasnych przekazów. Wtedy dadzą z siebie wszystko.
Utrzymanie Aniołka i Colombo to miesiąc w miesiąc ponad 1000 zł. Są z nami już wiele, wiele miesięcy, w warunkach domowych. Przeniesienie ich teraz na gorsze dla zaoszczędzenia na fakturach byłoby okrucieństwem. Prosimy o pomoc! Nadzieja umiera ostatnia, może jednak ktoś okaże się wart naszych fundacyjnych "jacków".
Loading...