Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Waży zaledwie 800 g, mieści się na dłoni i to cud, że żyje! Nie wiemy, jak znalazła się w nocy sama, na drodze szybkiego ruchu. Przypuszczamy, że została wyrzucona, podobnie jak setki innych zwierząt. Nawoływała pomocy tak głośno, że nasze wolontariuszki spacerujące z psem usłyszały ją na dole, pod wiaduktem.
Maleńka była kompletnie zdezorientowana, drżała z przerażenia i nie pozwalała do siebie podejść. Strach wziął górę i sekundę po tym, jak znalazła się na drodze, uderzyło w nią pędzące auto. Została wyrzucona na drugi pas, zalała się krwią i przestała ruszać. Kierowca nawet się nie zatrzymał, a wolontariuszki były przekonane, że nie żyje. Po chwili ledwo zauważalnie zaczęła oddychać...
Anetkę udało się uratować, ale bardzo cierpi. Ma połamaną miednicę, zmiażdżoną kość udową (trzeba zastąpić ją implantem), wyrwany ogon (do całkowitej amputacji, nie zostanie nawet kikutek) i połamane zęby. Załatwia się pod siebie, a nawet to sprawia jej przeogromny ból. Ponadto jest mocno zapchlona, zarobaczona, ma świerzbowca i ledwie trzyma się na przednich łapkach.
Maleńka Anetka musi być natychmiast operowana. Kwota zebrana poprzez zbiórkę pozwoli na przeprowadzenie operacji oraz zakup leków, mleka dla kociąt i wysokiej jakości karmy.
Wierzymy, że dzięki Waszemu wsparciu uda się ukoić jej cierpienie i postawić ją znowu na nóżki!
Loading...