Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Serdecznie dziękujemy za pomoc i wsparcie działań Fundacji. Dziękujemy za pomoc kocim maluszkom. Dzięki Państwa pomocy, troskliwej opiece udało się Maluszki uratować. Kocięta są już zaszczepione, a jeden z nich znalazł nowy dom. Pozostałe nadal czekają na adopcję w domu tymczasowym Fundacji.
Ogromnie dziekujemy za pomoc w sfinansowaniu ich leczenia. Za pozostałe pieniądze zakupiliśmy mleko i karmę dla kociąt.
Dnia 10 maja późnym wieczorem pod opiekę Fundacji Felineus trafiły cztery kocie maluchy. Przyjechały aż z Jarosławia. Urodziły się w stodole ponad tydzień temu. Matkę cztery dni po porodzie zabiło auto.
Właściciele kotki przez trzy dni bezskutecznie szukali maluszków. Odnaleźli je dopiero wtedy, kiedy zaczęły płakać z głodu i zimna. Kociaków było pięć, jeden niestety już nie żył. Właściciele zaczęli dokarmiać maluchy, ale nie zabrali ich do domu. Zostały nadal w zimnej stodole, nie dano im nawet butelki z ciepłą wodą, żeby choć przez chwilę się ogrzały. Karmione nieudolnie strzykawką dławiły się mlekiem (jeden z kociaków jest zalany, kaszle i poddusza się).
Mimo próby dokarmiania maluchy powoli umierały z głodu i zimna. Dobrze, że znalazła się dobra dusza, która dowiedziawszy się o zaistniałej sytuacji zareagowała natychmiast i powiadomiła fundację, że potrzebna jest pomoc. W momencie przyjęcia do fundacji maluchy były w tragicznym stanie. Wychłodzone i wychudzone wyglądały jak małe szkieleciki. Kociaki obecnie mają około 20 dni, a wyglądają jakby dopiero się urodziły.
Pierwszej nocy malce karmione było po kilka kropel co 1-1,5 godz. Dwa z nich (te podduszone) dostały antybiotyk, cała czwórka dostaje środki odpornościowe i preparaty na wzdęcia. Po każdym karmieniu musimy masować brzuszki. Na szczęście maluszki zaczęły sikać i już samodzielnie dopominają się o jedzenie. Walczymy o ich życie, ale walka jest bardzo trudna. Kociaki są pod stałą opieką lekarza weterynarii.
Bardzo potrzebujemy mleka, środków odpornościowych oraz witamin. Jeśli maluszki przeżyją (a cały czas wierzymy, że tak będzie) będziemy potrzebować dla nich dobrej jakościowo karmy, dlatego prosimy o wsparcie.
Ogromnie dziękujemy za pomoc w imieniu Maluchów.
Loading...