Przedszkolaki proszą o pełne michy!

Obecnie pod naszą opieką, oprócz stada dorosłych kotów, mamy 7 maluchów. Wszystkie znalezione na ulicy. Mamy rodzinkę, która była przeganiana przez dzieci, czy maluszka znalezionego pod marketem Netto w Sępólnie Krajeńskim. Mamy też wiejskie, zabiedzone znajdy.

W najgorszym stanie był 6-tygodniowy Walduś spod marketu. Pchły go zjadały i wychodziły z uszu, oczu. Przez kilkudniowe upały trafił do nas skrajnie odwodniony. Kolejnego dnia w tych warunkach by nie przeżył...

Oprócz profilaktyki, kosztów szczepień, odrobaczania i testów FIV/felV obecnie największym kosztem jest zakup karmy i żwirku. Bardzo więc prosimy o wsparcie. Dwoimy się i troimy, ale ciężko nam wyżywić nasze maluszki. Prosimy o dorzucenie grosza, byśmy mogli zakupić karmę mokrą i suchą oraz dwa worki żwirku.

Będziemy wdzięczni za każdą podarowaną puchę i każdy wpłacony grosz! W imieniu naszych maluchów bardzo dziękujemy!