Kociaki ze wsi potrzebowały ratunku 💔

Znajoma Aga z fundacji z naszego miasta, dała nam znać, że ma zgłoszenie na kociaki ze wsi, jednak u nich nie ma już miejsca. Bezdomność nie lubi próżni, więc kocie dzieci zajęły miejsca w naszej kociarni 🤞

Aga zadbałaby kocia mama pojechała na kastrację, a 3-miesięczne kociaki znalazły schronienie.  Plan jest niezmienny: zapewnić bezpieczeństwo kolejnym kociętom, które przyszły na świat, bo ktoś nie zadbał o kastrację kotki...

Maluchy mają delikatny koci katar, z którym już walczymy. W międzyczasie musimy maluchy odrobaczyć i dążyć do szczepień. To teraz nasze priorytety 🤞

Zbieramy dla nich na leczenie kociego kataru, odrobaczenia oraz szczepienia + testy fiv/felv.