Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani przeprasza, że dopiero teraz wrzucam rezultat zbiórki, ale u nas się dzieje, a jesteśmy tylko we dwie.
Przede wszystkim serdecznie dziękuję za pomoc, bo bez Was, byłaby ona niemożliwa, bez Waszej wrażliwości na krzywdę zwierząt i wsparcia finansowego nie bylibyśmy w stanie ratować tych kocich bied.
Walka o Edka trwała długo, wychodzi na to ,że była to ostra postać Toksokarozy, która prawie doprowadziła do śmierci kotka. Kociak był zabrany z lecznicy i dzień po zabraniu wystąpiły ostre objawy.
Ogromne podziękowanie należy się Agnieszce z Hoteliku Kocimietka , która wspaniale opiekowała się kotkiem. Kotek przed świętami został wyadoptowany , ale to ne był koniec walki , ponieważ był nawrót choroby, tylko teraz wyszła Giardioza. Nowa opiekunka nie zraziła się , leczyła i opiekowała się najwspanialej na świecie. Edek ma do towarzystwa pieska.
Poniżej załaczam fakturę z leczenia Edka, niestety nie ma tam wyszczególnionych pozycji diagnozwoania, a były robione tetsty na FIv, Felv, badania krwi, kału, badania pod kątem Fip , no i leczenie, suplementy, odpowiednia karma. Zobaczcie Edka teraz !
Niestety nie mogę zamieścić tu filmu, ale mże uda sie na fb.
DZIĘKUJĘ RAZ JESZCZE Z CAŁEGO SERCA !!!
Kochani walczymy o życie kociego maluszka w wieku ok. 12 tygodni, wyglądającego na 8-10.
Jesteśmy zmuszeni ponownie błagać Was o pomoc, bo sami nie dajemy rady.
Edek był znaleziony z 2 innych kociąt pod płotem jednej z posesji w Łowiczu, po drugiej stronie drogi jest pas schodzący wprost do Bzury. Kociaki widocznie zostały tam porzucone i szukając jedzenia, skuliły się pod płotem, a tam zauważyła je właścicielka posesji i nam zgłosiła.
Edzio był w najgorszym stanie, był bardzo apatyczny, wyziębiony, niedożywiony i ogromnie zapchlony. Z racji braku miejsc w lecznicy, kociaki trafiły do hoteliku. W lecznicy zostały odrobaczone i odpchlone. Opiekunka tego samego dnia zauważyła, że Edek nie chce jeść, nie siusia, nie załatwia się i w przeciągu kilku godzin jego stan tak się pogorszył, że trafił ponownie do lecznicy, tym razem w Skierniewicach w stanie prawie agonalnym.
Wdrożono leczenie i diagnostykę. Najpierw nawodnienie, ogrzanie, wyrównanie temperatury, która potem z kolei sięgnęła 40 stopni. Nie można było zbadać kupki, bo się nie załatwiał. Kiedy już udało się kupę zbadać, okazało się, że przyczyną takiego ciężkiego stanu są robaki. Totalne zatrucie organizmu. Kotek przez kilka dni był na kroplówkach. Teraz zaczyna powoli jeść, ale karmienie na siłę, tylko strzykawką, papką z mleka i Convalescence. Będę informować o postępach w walce o jego życie.
Już teraz dziękuję Wam z całego serca, bo wiem, że nie zostawicie nas, a w zasadzie togo kociego maleństwa bez pomocy. Zróbmy wszystko, by Edek magiczny czas Świąt Bożego Narodzenia mógł cieszyć się zdrowiem i znalazł cudowny domek.
Poniżej linki do filmików, sami oceńcie, jak ciężki był jego stan [kliknij tutaj].
Loading...