Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Jeden z ostatnich majowych wtorków tego miesiąca był deszczowy i ponury.
Pani mieszkająca na podwrocławskiej wsi jechała więc dużo wolniej niż zwykle i uważnie obserwowała drogę, bo było ślisko. Gdyby nie to, prawdopodobnie nie zauważyłaby małej kruszyny która wpełzła na drogę.
Początkowo Pani nie wiedziała, co zobaczyła. Dopiero wychodząc z samochodu zorientowała się, że to, co widzi to małe kociątko. Wokół w krzakach nie było kociej mamy, maluch był wyziębiony i lekko mokry co przy takich niemowlakach bywa realnym zagrożeniem życia.
Pani nie wiedziała, co począć z taką kruszyną wymagającą przecież odkarmiania mlekiem! Zgłosiła się więc do Wolontariuszki Grupy Ratuj o pomoc.
Kociak jest już bezpieczny pod naszą opieką, przebywa u naszej doświadczonej w odkarmianiu Wolontariuszki, jedyne czego mu potrzeba to szczęście.
Był wychłodzony dlatego jego apetyt jest mniejszy niż powinien, na razie karmimy go na siłę, żeby wypijał, chociaż po kilka kropel. Walczymy, pomożecie?
Loading...