Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Nasz mały bohater trafił pod opiekę dwóch cudownych kobiet - Ewy i Małgosi. Małgosia zaoferowała mu dom tymczasowy, w którym maluch odzyskiwał siły i wiarę w lepsze jutro. Woziła do na badania, podawała specjalistyczną karmę, podawała leki, dzięki czemu maluch przybrał na masie, z dnia na dzień stawał się coraz silniejszy.
Maluch jest nadal u Małgosi, dostojny i majestatyczny i w niczym nie przypomina zabiedzonego, wychudzonego, cherlawego brzdąca z wykrzywionymi, zdeformowanymi łapeczkami. Dziękujemy za Wasze wsparcie!
Żyję, ale wciąż nie wierzę, że się udało! Żyję! Tylko co dalej... Co dalej ze mną będzie... Opowiem Wam, co się stało... Mieszkałem z rodziną, ale pani wyjechała za granicę i zostali jej synowie. Było ciężko, często byłem głodny, przeganiany, bity... Mam tylko 8 miesięcy, a wycierpiałem już bardzo dużo. Okazało się, że synowie tej pani też chcą wyjechać i co ze mną?
Mnie już nie chcieli. Byłem tylko przeszkodą, zbedną rzeczą... Zabrali mnie i prowadzili... Szli przed siebie i w końcu zatrzymali się. Nie wiedziałem, co się dzieje. Zapytali jednego pana, czy ma łopatę, bo pilnie potrzebują. Jak spytał po co, to wskazali na mnie. Powiedzieli, że pójdą do lasu, dadzą w łep, zakopia i po kłopocie... Tak strasznie się bałem.... Nie wiedziałem, dlaczego chcą mi to zrobić :-(
Pan nie miał łopaty, ale powiedział, że mają mnie zostawić na osiedlu, bo codziennie przychodzi pani i karmi bezdomne psy, ona na pewno coś poradzi... Pani rano przyszła odwiedzić innego biednego psa, ale jak mnie zobaczyła to serce jej pękło. Tuliła, głaskała, płakała, a ja razem z nią... Żyję, bo nie było łopaty! Trafiłem do lecznicy i panie mówiły, że znajdą mi dom...
Bono to pies w typie labradora... Nie spędził wiele czasu na ulicy, został zauważony, uzyskał pomoc i trafił do domu tymczasowego. Wydawało się, że ta historia będzie mieć szczęśliwe zakończenie. Taki chudy psiak z krzywymi łapkami... Niestety, ale okazało się, że Bono ma poważne problemy z krzywicą i układem pokarmowym. Choroby psiaka wynikają ze złego żywienia i być może zbyt wczesnego odstawienia od mleka matki. Jest pod opieką specjalisty ortopedy. Musi jeść specjalną karmę, a leczenie i karma kosztują...
Czekają go kolejne prześwietlenia, robimy wszystko, żeby uniknąć operacji... Proszę pomóżcie nam uzbierać na karmę i dalsze leczenie psiaka. Każda złotówka jest na wagę zdrowia!
Loading...