Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Kochani, dziękujemy za ratunek dla Bubusia. Kucyka, który, choć pracował dla ludzi, to został sprzedany do handlarza końmi na rzeź. Udało się go uratować w ostatniej chwili. Dziękujemy!
Bubuś jest bardzo urodziwym, łaciatym koniem o miłym usposobieniu. Przed nim wizyta kowala i lekarza, którzy ocenią jego stan zdrowia. Koń pokulewa, ale i stan kopyt pozostawia wiele do życzenia. Wierzymy, że jest przejściowy problem i niebawem Bubuś będzie mógł się rozglądać za dobrym domem adopcyjnym. Będzie wspaniałym przyjacielem dla innych koni i dla ludzi. Jest bardzo kontaktowy, przychodzi zawołany, zachęca sam do zabawy.
Jeśli jesteś zainteresowany adopcją Bubusia lub innego naszego podopiecznego, dzwoń do Michała tel 506 349 596 Adopcja to dobra opcja. Ty dajesz dom, a my mamy miejsce na przyjęcie kolejnego zwierzaka.
Bardzo dziękujemy za pomoc w ocaleniu tego przemiłego zwierzaka, bez Waszej pomocy nie bylibyśmy w stanie wiele zrobić.
Więcej
Szanowni Państwo, zadatek za Bubusia wpłacony ale dostaliśmy czas tylko do poniedziałku na rozliczenie się za niego. Handlarz nie chciał się zgodzić by zaczekać dłużej, choć prosiliśmy. Przed nami weekend, wolne, każdy ma swoje plany. Będzie trudno. Bardzo prosimy o każde wsparcie. Czas ucieka, tylko razem możemy uratować życie Bubusia.
---
Wołają na mnie Bubuś. Wołali. Bo tu gdzie jestem, nikogo nie interesuje jak miałem na imię i co robiłem. Dziś staje tu przed Tobą i proszę o ratunek. Błagam o podarowanie życia. Jesteś dla mnie ostatnią szansą na życie. Ostatnią nadzieją. Bo choć zawsze robiłem co kazał człowiek, jestem nikim i wśród tysięcy zabijanych co rok koni nie znaczę nic. Stałem się zbędny, więc skazali mnie na śmierć. Za chwilę nie będę żył. Nie zasłużyłem na litość, nie ma nikogo, kto by się u mnie upomniał. Bo takie jak ja, wchodzą na rzeźnicki trap. Prędzej czy później. Wyrok zapada, gdy koszty przerastają zarobek. Moje życie się nie opłaca.
Handlarz mówi, że i tak miałem szczęście w życiu, bo mogłem wozić dzieci. Tyle że to szczęście czasem bardzo trudno było unieść. Czasem było zbyt dużo pracy, innym razem wsiadały zbyt duże dzieci. Nie miałem jak odmówić. Bat poganiał, stalowe wędzidło waliło o zęby, gdy nie chciałem iść. Mówili, że uparty jestem, a ja byłem zbyt zmęczony i nie miałem dość sił, by dalej dreptać w kółko. Nikt na to nie zwracał uwagi.
Dali mi spokój, dopiero gdy już nie było klientów, którzy płacili za każdą godzinę mojej udręki. Gdybym wiedział wtedy, że wyślą mnie na rzeź, starałbym się jeszcze bardziej. Jeszcze szybciej przebierałbym nóżkami, a teraz nic już nie zrobię. Wyrok zapadł. Za późno na poprawę. Na życie za późno…
Gdy pytamy o Bubusia, handlarz mówi, że woził dzieci, ale krnąbrny był, ociągał się, zatrzymywał i często kulał. Mówi, że właściciel sam go przywiózł i narzekał, że tylko straty przynosi. Wstawili Bubusia na wagę, odliczyli pieniądze. Właściciel pojechał do domu, a Bubuś pojedzie na rzeź.
Życie i transport tego biednego konia kosztuje 3100 zł. Mamy tylko 24 godziny, by zebrać 1100 zł i wpłacić zadatek za jego życie. Jeśli się uda, dostaniemy kilka dodatkowych dni na spłatę pozostałej kwoty. Jeśli i my zawiedziemy Bubusia, pojedzie on na ubój. Nie zasłużył na to. Prosimy o pomoc. O ratunek dla Bubusia. 24 godziny i z każdą sekundą coraz mniej…
Zbliża się termin
Zbiórka obejmuje wykup, transport, koszt diagnostyki weterynaryjnej oraz miesiąc utrzymania.
O NAS
Działamy od 12 lat. Uratowaliśmy setki zwierząt. Prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej w 31 placówkach, a w naszym ośrodku w Szewcach również hipoterapię, onoterapię i zajęcia edukacyjne. Nie zatrudniamy żadnego pracownika, wszystkie prace wykonujemy sami, bądź dzięki wsparciu naszych cudownych wolontariuszy.
Kontakt: 506 349 596 Michał Bednarek
www.fundacjabenek.pl
DZIĘKUJEMY ZA KAŻDĄ POMOC!
Loading...