Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Not got a RatujemyZwierzaki account?
Serdecznie dziękujemy za wsparcie finansowe Soni i i jej rodziny <3 Dzięki Państwu udało się uratować kolejne psie życie.
Czasami jadąc na interwencję spotykamy sytuacje, które nas zaskakują. Tak było i tym razem. Do naszego Inspektoratu wpłynęło zgłoszenie, o psie, który uległ niefortunnemu wypadkowi. Pies miał być zaniedbany, śmierdzący, wychudzony i nieotoczony niezbędną powypadkową opieką weterynaryjną. W domu miał się znajdować także drugi zaniedbany, wychudzony pies. Nasi inspektorzy niezwłocznie udali się na miejsce. Zastali bardzo przejętą rodzinę i dwa psy.
Jeden z dwóch psów ma dysplazję, więc siłą rzeczy występuje zanik mięśniowy. Pies absolutnie nie był zaniedbany. Jest noszony na spacer z drugiego piętra, kiedy nogi odmawiają mu posłuszeństwa. Okazano także lekarstwa i suplementy ułatwiające mu funkcjonowanie.
Drugi pies - młody, rzeczywiście miał wypadek, ale jest zadbany i kochany. Wpatrzony bardzo w swoich ludzi. Rodzina zabrała go do weterynarza. Nie mieli jednak pieniędzy na opłacenie wizyty oraz na leczenie psinki. Osoby te żyją bardzo skromnie. Są dobrymi ludźmi i daleko im do znęcania się. Na domiar złego obrabowano im mieszkanie, skradziono im dokumenty i wszystko co mieli wartościowszego w domu.
Ciężko przejść obojętnie wobec ludzkiego i zwierzecego dramatu. Postanowiliśmy pomóc. Mała sunia - Sonia ma niefortunnie złamaną łapkę - połamała paluszki i nadgarstek w kilku miejscach. Potrzebna była pilnie operacja. Operacja się udała. Jej koszt na chwilę obecną to ponad 1100 zł. Mała dochodzi do zdrowia, czeka ją jeszcze wizyta kontrolna za kilka tygodni w celu usunięcia drutów usztywniających złamanie.
Na razie mamy jedną fakturę, dojdzie jeszcze jedna na kwotę około 350-400 zł. Pomogliśmy już raz wspólnie z Państwem rodzinie z Sadkowa. Liczymy, że i tym razem wspólnymi siłami się uda!
Loading...